Do 30 czerwca przedłużono śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez byłego zastępcę Prokuratora Generalnego Jerzego Engelkinga podczas konferencji prasowej w sierpniu 2007 roku.
Śledztwo przedłużył zastępca prokuratora rejonowego w Łańcucie (Podkarpackie) Krzysztof Kantorowski, na wniosek prokuratora prowadzącego sprawę Marka Jękota. Jękot był wcześniej delegowany do Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, gdzie przez dziewięć miesięcy prowadził śledztwo w sprawie konferencji Engelkinga.
Jak powiedział w poniedziałek PAP Kantorowski, powodem przedłużenia śledztwa jest m.in. konieczność przesłuchania świadków w sprawie i uzyskanie kolejnych dokumentów.
Śledztwo dotyczy konferencji prasowej z lata 2007 roku, prowadzonej przez Engelkinga, na której ujawniono zapisy z podsłuchanych rozmów Kaczmarka, b. szefa policji Konrada Kornatowskiego i ówczesnego szefa PZU Jaromira Netzla ze śledztwa o przeciek z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Zaprezentowano też zapisy wideo z pobytu Kaczmarka w hotelu Mariott. Ujawniono wówczas także dane żony Kaczmarka (jej imię i adres zamieszkania obojga).
W lipcu 2008 r. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez Engelkinga z powodu braku "ustawowych znamion czynu zabronionego". Od tej decyzji odwołał się Kaczmarek oraz jego żona. Prokuratura uwzględniła to odwołanie i śledztwo prowadzone jest na nowo.
Śledztwo dotyczące konferencji prasowej Engelkinga wszczęto pod koniec 2007 r. w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga, ta jednak - w celu uniknięcia zarzutu braku obiektywizmu - zwróciła się o przekazanie sprawy innej prokuraturze, spoza stolicy. Prokuratura Krajowa przekazała je do Rzeszowa.
Ścigania Engelkinga we wniosku do prokuratury żądał Kaczmarek i jego żona. To doniesienie skierowano do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, która pod koniec listopada 2007 roku przekazała sprawę praskiej prokuraturze okręgowej, bo prokuratura okręgowa dla Warszawy lewobrzeżnej prowadzi główne śledztwo w sprawie przecieku z akcji CBA (gdzie zarzuty ma Kaczmarek, Kornatowski i Netzel, a także biznesmen Ryszard Krauze). (PAP)
api/ malk/ gma/