Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przedłużono śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przy zatrzymaniu Kaczmarka

0
Podziel się:

O kolejny miesiąc, do 29 lutego 2012 r., przedłużono śledztwo dotyczące
przekroczenia uprawnień przez prokuratorów oraz funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego
i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przy zatrzymaniu m.in. b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.

O kolejny miesiąc, do 29 lutego 2012 r., przedłużono śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez prokuratorów oraz funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przy zatrzymaniu m.in. b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.

Jak poinformował w czwartek zastępca prok. okręgowego w Rzeszowie Jaromir Rybczak, powodem przedłużenia śledztwa jest konieczność sporządzenia niejawnych dokumentów - stenogramów rozmów. Zasłaniając się tajemnicą śledztwa, odmówił udzielania informacji, o jakie rozmowy chodzi.

Powiedział jedynie, że konieczność przygotowania tych stenogramów pojawiła się po ostatnich przesłuchaniach świadków.

Są to już prawdopodobnie ostatnie czynności dowodowe, jakie Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie musi wykonać przed podjęciem decyzji dotyczącej dalszego działania - czy postawić komuś zarzuty, czy umorzyć postępowanie.

Dotychczas prokuratura zgromadziła w tej sprawie już prawie 100 tomów akt, zarówno niejawnych, jak i jawnych.

W ciągu ostatnich kilku tygodni prokuratura przesłuchała w kancelarii tajnej trzech świadków, w tym po raz kolejny b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, a także byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i byłego wiceprokuratora generalnego Jerzego Engelkinga. Ziobro był też wcześniej przesłuchiwany w sierpniu i październiku 2011.

W przesłuchaniach Ziobry brali udział także: Janusz Kaczmarek i Jaromir Netzel, którzy mają w tym śledztwie status pokrzywdzonych.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi rzeszowska prokuratura okręgowa. Zostało wszczęte w listopadzie 2007 r.

Chodzi w nim o sprawdzenie, czy doszło do przekroczenia uprawnień przez prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sierpniu 2007 r. poprzez wydanie zarządzenia o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, byłego szefa PZU Jaromira Netzla i byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego jako osób podejrzanych w sprawie złożenia fałszywych zeznań i utrudnienie postępowania przygotowawczego w związku z ujawnieniem informacji o czynnościach operacyjno-rozpoznawczych CBA w resorcie rolnictwa, dotyczących tzw. afery gruntowej.

Prokuratura bada w tym śledztwie także zgodność z prawem czynności operacyjno-rozpoznawczych realizowanych przez funkcjonariuszy CBA i ABW.

Pod uwagę brana jest m.in. wersja podawana przez pokrzywdzonych, że istniał "pewien ciąg decyzji, mających na celu zdyskredytowanie Kaczmarka przed opinią publiczną".

Jednym z jego elementów miała być m.in. konferencja prasowa wiceprokuratora generalnego Jerzego Engelkinga, gdy ujawnił on podsłuchane rozmowy Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla oraz taśmy wideo z pobytu Kaczmarka w hotelu Marriott. W tej sprawie rzeszowska prokuratura okręgowa prowadziła śledztwo, które jesienią 2010 r. w części umorzyła. Umorzenie dotyczyło jednak wątków związanych ze sprawami formalnymi przy zwoływaniu i prowadzeniu konferencji.

Niektóre wątki z tego śledztwa włączono do sprawy o przekroczenie uprawnień przez CBA, ABW i prokuratorów.

Kaczmarka odwołano na wniosek premiera Jarosława Kaczyńskiego z funkcji szefa MSWiA w sierpniu 2007 r., bo "znalazł się w kręgu podejrzenia" w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Miał zarzut zatajenia spotkania z Krauzem w hotelu Marriott w lipcu 2007 r. i utrudniania śledztwa w sprawie przecieku z akcji CBA.

Śledztwa w sprawie fałszywych zeznań Kaczmarka i samego przecieku z akcji CBA umorzono w 2009 r.

Jeszcze w 2007 r. sąd uznał za bezpodstawne zatrzymanie Kaczmarka, który na drodze sądowej żąda za to od państwa wielomilionowego odszkodowania.

Rzeszowska prokuratura we wrześniu 2010 r. skierowała do sądu w Warszawie akt oskarżenia m.in. przeciw byłemu szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu m.in. o nadużycie uprawnień i kierowanie nielegalnymi działaniami operacyjnymi CBA dotyczącymi wręczenia łapówki osobom powołującym się na wpływy w resorcie rolnictwa.

Agnieszka Pipała (PAP)

api/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)