Przegląd wiadomości ze spółek, czwartek godz. 20
BRE BANK
63 proc. firm spodziewa się, że w 2013 r. ich przychody będą takie same lub lepsze niż w 2012 r. - wynika z badania opublikowanego w czwartek przez BRE Bank. Jednocześnie 25 proc. firm planuje zmniejszyć zadłużenie, 46 proc. utrzymać je na obecnym poziomie, a tylko 3 proc. zwiększyć.
"Aż 63 proc. firm przewiduje, że ich przychody w 2013 roku będą takie same lub wyższe niż w roku ubiegłym. Mniej optymistycznie patrzą w przyszłość przedstawiciele dużych firm - 43 proc. z nich spodziewa się w tym roku spadku przychodów. Najbardziej na wzrost lub utrzymanie przychodów liczą firmy średnie (76 proc.) oraz małe (77 proc.)" - napisano w komentarzu do badania.
"Najczęstszym powodem pozytywnej oceny kondycji w tym roku jest oczekiwany wzrost zamówień (56 proc.) oraz skutki wcześniej wdrożonych w firmie zmian, jak restrukturyzacja czy redukcja zatrudnienia (19 proc.). Optymiści zamierzają przede wszystkim zwiększać zatrudnienie (31 proc.) oraz wejść na nowe rynki i rozszerzać działalność (26 proc.). Aż 55 proc. największych firm, które spodziewają się lepszego roku, zamierza inwestować" - dodano.
Z badania wynika, że firmy, które oczekują gorszego roku, najczęściej wskazują, że powodem tego będzie spadek zamówień, a co za tym idzie, mniejsza sprzedaż (42 proc.). Jedna czwarta firm pogorszenie swojej sytuacji wiąże po prostu z kryzysem gospodarczym.
"Firmy, które oczekują pogorszenia swojej sytuacji, zamierzają przede wszystkim zmniejszyć pozapłacowe koszty działalności (23 proc.) oraz poszukiwać nowych źródeł przychodu (31 proc.). Jedna piąta firm planuje wstrzymać lub zmniejszyć zatrudnienie. Zaledwie dla 7 proc. firm rozwiązaniem będzie wstrzymanie inwestycji" - napisano.
"Jedna czwarta firm zamierza w 2013 roku zredukować swoje zadłużenie. Blisko połowa (46 proc.) planuje utrzymać je na aktualnym poziomie. Tylko 3 proc. firm deklaruje, że będzie zwiększać poziom zadłużenia (12 proc. średnich firm)" - dodano.
Badanie zostało zrealizowane na zlecenie BRE Banku przez Instytut Homo Homini w pierwszej połowie stycznia 2013 roku metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych na próbie 400 przedsiębiorstw (100 dużych firm, 100 średnich, 100 małych i 100 mikro).
COMP
Konsorcjum Compu wykluczono z przetargu na partnerstwo publiczno-prywatne dla budowy sieci szerokopasmowej województwa mazowieckiego. Do dialogu konkurencyjnego zaproszeni będą pozostali wykonawcy, a wśród nich konsorcjum ATM SI i konsorcjum z Asseco Poland - wynika z protokołu postępowania.
Do dialogu konkurencyjnego zaproszeni zostaną:
- Paloma Investments (spółka Alcatel-Lucent Polska);
- konsorcjum: ATM Systemy Informatyczne (lider), BT Poland;
- konsorcjum: KT Corporation, Daewoo International Corporation, Asseco Poland, Warszawskie Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych, Biatel Telekomunikacja,, Biatel BIT, KBTO;
Z postępowania wykluczono konsorcjum: Comp (lider), Varion IT.
Przedmiotem postępowania jest wybór partnera prywatnego do realizacji, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, pasywnej i aktywnej sieci szerokopasmowej (w technologii światłowodowej) na terenie województwa mazowieckiego. W wyniku realizacji projektu minimum 90 proc. ludności Mazowsza ma mieć możliwość podłączenia do internetu. Projekt zakłada budowę 3.680 km tras światłowodowych, 42 węzłów szkieletowych, 308 węzłów dystrybucyjnych i 4 technicznych, oraz wybudowanie sieci dostępowej NGA (FTTB) w 33 miejscowościach.
Wartość projektu jest szacowana na 475,6 mln zł brutto.
LOTOS
Grupa Lotos liczy, że na przełomie pierwszego i drugiego kwartału otrzyma od Talismana, operatora złoża Yme, materiały, które pozwolą ostatecznie zakończyć test na utratę wartości aktywów związanych z tym projektem, przedstawiciele spółki nie spodziewają się jednak, by konieczne były dalsze odpisy.
"Na dziś nie musimy mówić o kolejnych odpisach. Liczę, że na przełomie I i II kw. Talisman przekaże materiały, które zdefiniują naszą pozycję" - powiedział prezes spółki Paweł Olechnowicz.
"Póki co, nie mamy zamiaru robić odpisów i nie wiem, dlaczego się o tym mówi" - dodał.
Z kolei Mariusz Machajewski, wiceprezes Lotosu, poinformował w rozmowie z dziennikarzami, że nie spodziewa się, by Talisman przekazał informacje, które zmieniłyby obecne stanowisko Lotosu.
"Nie spodziewam się, by Talisman powiedział coś, co skłoniłoby nas do zmiany stanowiska. Nie spodziewam się kolejnych odpisów w raporcie rocznym, czekamy jednak na ostateczne potwierdzenie" - powiedział.
Analitycy spodziewali się, że spółka dokona w raporcie za IV kw. 2012 roku odpisów na Yme o wartości ok. 300 mln zł. Lotos poinformował jednak w komunikacie, że nie zakończył jeszcze testu na utratę wartości aktywów związanych z projektem Yme, spółka czeka bowiem na "niezbędne dane konieczne do jego przeprowadzenia". Eksperci rynkowi w komentarzach po wynikach sygnalizowali, że w tej sytuacji być może należałoby spodziewać się odpisów w raporcie rocznym za 2012 rok.
Lotos jest właścicielem 20 proc. udziałów w norweskim złożu Yme. Rozpoczęcie wydobycia, planowane początkowo na 2009 rok, było wielokrotnie przekładane - najpierw ze względu na opóźnienia przy budowie platformy, a następnie w efekcie wykrytych już w Norwegii usterek platformy. Według ostatnich ustaleń mogły one skutkować nawet zawaleniem się platformy przy trudnych warunkach pogodowych.
W raporcie półrocznym za 2012 rok Lotos dokonał odpisu na Yme na poziomie 934,6 mln zł. Wcześniej, w raporcie za czwarty kwartał 2011 roku, spółka dokonała odpisów wartości aktywów w ramach projektu YME oraz koncesji PL455 na kwotę 234 mln zł.
Lotos obserwuje w styczniu poprawę marż w porównaniu z grudniem, jednak ich poziom jest nadal stosunkowo niski - poinformował dziennikarzy Mariusz Machajewski, wiceprezes spółki. Lotos nie obawia się spowolnienia. Liczy się ze spadkiem w tym roku popytu na paliwa w kraju, ale nie spodziewa się, by przełożyło się to na sytuację firmy.
"Marże w styczniu w stosunku do grudniowych trochę się poprawiły, ale nadal utrzymują się na stosunkowo niskim poziomie. W grudniu marża rafineryjna z dyferencjałem była poniżej 2 USD na baryłkę, teraz jest to kilkadziesiąt centów więcej" - powiedział Machajewski.
Wiceprezes powtórzył, że Lotos zakłada, iż otoczenie makroekonomiczne w całym 2013 r. będzie porównywalne z ubiegłorocznym.
"Nie zakładamy, że w skali całego roku pod względem marż będzie gorzej niż w 2012 r." - powiedział.
Prezes spółki Paweł Olechnowicz informował na konferencji, że widoczne jest spowolnienie na rynku. Jego zdaniem można się spodziewać w tym roku dalszego spadku krajowego popytu na paliwa, jednak pozycja Lotosu nie jest zagrożona.
"Nie przewidujemy pogorszenia sytuacji Lotosu" - powiedział.
Dodał, że poprawa koniunktury w branży będzie możliwa pod koniec 2013 i w 2014 roku.
Przedstawiciele Lotosu powtórzyli, że wkrótce spółka przedstawi program rozwoju, który wpisuje się w jej dotychczasową strategię.
"Chcemy uszczegółowić, w jaki sposób będziemy realizować strategię do 2015 r. Pokażemy nasze pomysły na jej realizację, uwzględniając zmiany, jakie w międzyczasie nastąpiły, np. w obszarze wydobycia" - powiedział Machajewski.
W trakcie konferencji prezes Lotosu zapewniał, że cele zapisane w strategii na 2015 rok będą zrealizowane lub nawet przekroczone.
"Program, który będzie wdrażany, wprowadzi nas na poziomy strategii lub powyżej. Rok 2015 zamykać będziemy na lepszej pozycji, niż zawarliśmy to w strategii" - powiedział Olechnowicz.
Poziom dźwigni finansowej na koniec 2012 roku wyniósł 68 proc. Machajewski ocenia, że długofalowo optymalny poziom to ok. 40 proc. Jego zdaniem osiągnięcie celu byłoby możliwe w ciągu dwóch - trzech lat.
Lotos chce w tym roku otworzyć 60 kolejnych stacji paliw. Będzie powiększać zarówno sieć premium, jak i Optima.
Obecnie udział spółki w krajowym rynku detalicznym przekracza 8 proc. Cel zawarty w strategii zakłada, że w 2015 roku będzie to ponad 10 proc. Na koniec 2012 roku Lotos miał 401 stacji, w tym 101 Optima.
MOTOR TRADE COMPANY
Motor Trade Company, spółka z branży motoryzacyjnej i budowlanej, złożyła do Sądu Rejonowego w Gliwicach wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu - podał Motor Trade Company w komunikacie.
W komunikacie podano, że jednym z istotnych powodów podjęcia przez spółkę decyzji o złożeniu wniosku upadłościowego jest wypowiedzenie umowy kredytowej przez Bank Polskiej Spółdzielczości.
PBO ANIOŁA
PBO Anioła przyjęła program restrukturyzacji kosztów, który zakłada redukcję kosztów w 2013 roku o około 950 tys. zł - podała spółka w czwartkowym komunikacie.
W komunikacie podano, że najistotniejszymi założeniami przyjętego programu (w skali roku) są: zmniejszenie kosztów wynajmu powierzchni magazynowych ok. 517 tys. zł, zmniejszenie kosztów związanych ze świadczeniami na rzecz pracowników ok. 207 tys. zł oraz zmniejszenie kosztów finansowych ok. 172 tys. zł.
SKAGEN VEKST VERDIPAPIRFONDET
Skagen Vekst Verdipapirfondet sprzedał około 2,93 mln akcji Rottneros AB na rzecz Arctic Paper, a kolejne ok. 2,93 mln akcji na rzecz Trebruk AB, który zobowiązał się do zaoferowania ich w ogłoszonym przez Arctic Paper wezwaniu - poinformowała spółka w komunikacie.
Skagen Vekst Verdipapirfondet zaoferował również pozostałe posiadane przez siebie akcje Rottneros w liczbie 5.857.848 sztuk.
Spółka Trebruk AB z kolei zobowiązała się do bezwarunkowego i nieodwołalnego zaoferowania w odpowiedzi na wezwanie dodatkowych 219.603 akcji Rottneros AB.
W komunikacie podano, że po zrealizowaniu tej transakcji, wraz z już posiadanymi na dzień 7 stycznia 2013 roku 62.124.368 akcjami Rottneros AB oraz nabytymi poza wezwaniem 2.154.993 akcjami Rottneros AB, Arctic Paper SA kontrolować będzie w sumie 76.215.062 akcji Rottneros AB, co stanowi 50 proc. wszystkich akcji tej spółki.
Skagen Vekst Verdipapirfondet (SVV) posiada 11.716.098 akcji Rottneros AB, stanowiących 7,7 proc. wszystkich akcji spółki.
Arctic Paper informował wcześniej, że w wyniku wezwania zamierza nabyć co najmniej 90 proc. akcji Rottneros. (PAP)
morb/ gor/ jtt/ mki/ gsu/ mto/ ana/ mj/
