Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przegląd wiadomości ze spółek, środa godz. 20

0
Podziel się:

Przegląd wiadomości ze spółek, środa 22 lutego godz. 20

Przegląd wiadomości ze spółek, środa 22 lutego godz. 20

ALSTOM

Alstom, którego oferta w przetargu na wybór generalnego wykonawcy dwóch bloków w Elektrowni Opole została odrzucona pomimo niższej ceny, ocenia, że został potraktowany w niesprawiedliwy sposób. Zamierza dochodzić swoich racji - poinformowali przedstawiciele grupy na środowej konferencji prasowej.

"Nasza oferta była najniższa, w całości spełniała wymagania PGE, a mimo to z niezrozumiałych powodów nie zostaliśmy wybrani. Nasze odwołanie do KIO zostało odrzucone w sposób niewiarygodny. Podjęliśmy więc kroki prawne w sądzie, by dochodzić swoich racji" - powiedział prezes grupy Alstom Patrick Kron.

W przetargu na wybór wykonawcy dla budowy dwóch bloków w Elektrowni Opole, Alstom przegrał przetarg, pomimo zaoferowania niższej ceny niż konsorcjum Rafako, Polimeksu-Mostostal i Mostostalu Warszawa. Alstom proponował 9,3 mld zł netto, a konsorcjum giełdowych firm 9,4 mld zł netto.

PGE odrzuciła jednak ofertę konsorcjum Alstom z przyczyn formalnych.

Alstom złożył protest od tej decyzji i odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej, ale zostały one oddalone, gdyż w opinii KIO zostało złożone przez nieuprawniony podmiot. Alstom dokonał bowiem przekształcenia, wyłączając część majątku kotłowego z Alstom Power Systems do Alstom Deutschland Boiler.

Spółka złożyła skargę do sądu okręgowego w Łodzi. Jakub Radulski, przez Alstom w Polsce, poinformował dziennikarzy, że pierwsza rozprawa odbędzie się 30 marca.

"Chcemy wrócić do KIO, tak by Izba rozpatrzyła formalne przyczyny odrzucenia naszej oferty. W pierwszym etapie przetargu klient (PGE - przyp. PAP) mówił, że te formalne przyczyny są nieistotne, a potem z ich powodu odrzucił ofertę" - powiedział dziennikarzom Radulski.

Na pytanie, czy przegrana w przetargu w Opolu oznacza, że Alstom nie będzie chciał współpracować z firmami tworzącymi zwycięskie konsorcjum przy innych projektach, prezes Kron odpowiedział: "jeśli uznajemy, że nie jesteśmy w odpowiedni sposób traktowani przez partnera, to nie pomaga współpracy".

Wyraził zdziwienie, że zwycięskie konsorcjum nie rozważa nawet turbiny oferowanej przez Alstom.

"Po całym świecie szukają oni dostawcy turbiny dla Opola, ale nie konsultują jedynego producenta turbin w Polsce, czyli Alstomu. To niezrozumiałe" - powiedział prezes.

Pytany, jak będzie się teraz układać współpraca z Rafako, odpowiedział: "Rafako jest naszym partnerem od wielu lat, nie jesteśmy jednak pewni, czy jesteśmy traktowani w odpowiedni sposób. Jeśli przyjaciel źle cię traktuje, to następnego wieczoru już razem nie spędzacie".

"Nie chcemy szukać innego partnera, ale chcemy pracować z przyjaciółmi. Potrzeba mniej emocji, a więcej rozsądku" - dodał z kolei prezes Radulski.

Niedawno prezes Rafako Mariusz Różacki mówił PAP, że spółka planuje wszcząć przed sądem arbitrażowym w Szwajcarii postępowanie przeciwko Alstom Power, który zdaniem spółki niesłusznie pobrał 135 mln zł gwarancji bankowych na poczet kar umownych nałożonych przez PGE Górnictwo i Energetyka za nieterminowe wykonanie inwestycji budowy bloku w Bełchatowie.

W grudniu Rafako informowało, że Alstom Power zażądał za pośrednictwem Banku BGŻ przekazania przez Rafako łącznej kwoty 135 mln zł na poczet kar umownych nałożonych przez PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna za nieterminowe wykonanie zamówienia. W ocenie Rafako brak było uzasadnionych podstaw do wypłaty środków z gwarancji bankowych. Sąd gospodarczy w Warszawie udzielił zabezpieczenia roszczenia Rafako przeciwko Alstom Power o ustalenie nieistnienia zobowiązania z tytułu niewykonania umowy konsorcjum i nakazał Alstom Power złożenie BGŻ oświadczenia o cofnięciu żądania zapłaty gwarancji bankowej na kwotę 3,7 mln euro i 118,1 mln zł. Pomimo tego bank dokonał jednak płatności na rzecz Alstomu.

Alstom jest obecny na polskim rynku energetycznym i transportu od ponad 20 lat. Zatrudnia w Polsce 3 tys. pracowników w sektorach energetyki, sieci przesyłowych i transportu.

AZOTY TARNÓW

Grupa Azotów Tarnów zamierza zainwestować w tym roku ok. 460 mln zł. Będą to głównie inwestycje odtworzeniowe, modernizacyjne i unowocześniające procesy produkcyjne. Większe wydatki zaplanowane są na kolejne lata, kiedy to rozpoczną się projekty związane z energetyką czy budową zakładu produkcyjnego w Azji - powiedział PAP prezes spółki Jerzy Marciniak.

"Tegoroczny CAPEX to ok. 460 mln zł. W grupie rozkłada się to w ten sposób, że Azoty Tarnów wydadzą w przybliżeniu 200 mln zł, Police ok. 170 mln, a Kędzierzyn blisko 90 mln zł" - poinformował Marciniak.

"Planujemy głównie inwestycje odtworzeniowe i przygotowujemy się do większych projektów zaplanowanych na 2013 rok. Przygotowujemy projekt energetyczny w ZAK, jak i rozważamy budowę zakładu produkcji kaprolaktamu w Azji" - dodał.

Grupa planuje budowę gazowej elektrociepłowni w ZAK, o mocy do 200 MW. Miałaby ona być gotowa na koniec 2016 roku.

"Liczymy, że w 2013 roku będziemy mieli projekt. W 2014 roku chcielibyśmy rozpocząć budowę" - poinformował Jerzy Marciniak.

W kolejnym etapie ma powstać blok opalany gazem w Policach.

"Projekt energetyczny w Policach jest na wstępnym etapie. Nie określiliśmy jeszcze harmonogramu, nie zdeklarowaliśmy się też, jaka mogłaby być moc elektrociepłowni. Na razie jeszcze nad nim pracujemy" - powiedział prezes.

Podobna inwestycja w dalszej przyszłości ma być realizowana w Zakładach Azotowych Tarnów-Mościce.

Spółka zamierza występować w projektach energetycznych realizowanych na terenie swoich zakładów jako mniejszościowy udziałowiec.

"W związku z tym, że wytwarzanie energii elektrycznej nie jest naszym podstawowym biznesem, zadowolimy się mniejszościowym, maksymalnie 20-proc. udziałem w każdym z tych przedsięwzięć" - poinformował Marciniak.

Dodał, że kwota wydana na energetykę uzależniona będzie od porozumień z partnerami biznesowymi i udziałów grupy w przedsięwzięciach, ale na pewno będzie ona niższa niż 1 mld zł. Wcześniej przedstawiciele firmy zapowiadali, że tyle mogłyby wynieść wydatki na energetykę.

Jerzy Marciniak poinformował, że projekt związany z budową w Azji zakładu produkcji kaprolaktamu jest na początkowym etapie.

"Formułujemy koncepcję tej inwestycji wraz z Puławami. Zbieramy oferty od międzynarodowych koncernów, które chciałyby wejść z nami w ten projekt" - powiedział Marciniak.

"Pojawiły się oferty kupna od nas technologii, ale odmówiliśmy, bo chcemy wystąpić w tym przedsięwzięciu jako udziałowcy" - dodał prezes Azotów Tarnów.

W tym roku firmy mają podjąć ostateczną decyzję, w jakiej formule będą realizować tę inwestycję. Wówczas będą w stanie określić, jakiego rzędu wydatki planują na ten cel.

Jerzy Marciniak ocenia, że budowa fabryki produkcji kaprolaktamu, o mocy 120 tys. ton rocznie, to koszt rzędu 1 mld USD.

KREDYT BANK

Zarząd Kredyt Bank rekomenduje niewypłacanie dywidendy z zysku osiągniętego w 2011 roku - poinformował bank w środowym komunikacie.

"Zarząd Kredyt Banku S.A. informuje, że uchwałą z dnia 22 lutego 2012 roku zatwierdził propozycję podziału zysku netto za rok 2011 i rekomendował ją do rozpatrzenia przez Radę Nadzorczą Kredyt Banku S.A. Powyższa propozycja nie przewiduje wypłaty dywidendy" - napisano w komunikacie.

W 2011 roku zysk netto grupy Kredyt Banku wyniósł 327,2 mln zł.

Współczynnik wypłacalności grupy pod koniec 2011 roku wynosił 12,51 proc. Współczynnik uwzględniający w wyliczeniu tylko fundusze własne podstawowe (Tier 1) wynosił z kolei 8,66 proc.

Z zysku osiągniętego w 2010 roku na dywidendę trafiło 100,5 mln zł, co dało 0,37 zł dywidendy na akcję.

LENTEX

Lentex prognozuje osiągnięcie w 2012 roku 7,1 mln zł zysku netto, 11,99 mln zł zysku z działalności operacyjnej i 181,05 mln zł przychodów ze sprzedaży - podała spółka w środowym komunikacie.

"Podstawą założeń planu na 2012 r. jest osiągnięcie dobrych wyników ekonomiczno-finansowych za cały 2011 r., a w szczególności za okres II półrocza, co wynika z realizacji przez spółkę programu kompleksowej restrukturyzacji, całokształtu działań poprawy efektywności gospodarowania, wzrostu przychodów z tytułu zwiększenia sprzedaży i wydajności" - napisano w komunikacie.

Lentex poinformował, że na potrzeby prognozy przyjęto wartości indeksów: PKB na poziomie 2,5 proc. rok do roku, Wibor 1M - 4,35 proc., średni kurs Euro 4 zł, średni kurs dolara 2,89 zł.

Lentex jest jednym z większych producentów wykładzin PCV w Europie Środkowej. Produkuje też włókniny o zastosowaniach sanitarno-higienicznych, motoryzacyjnych, budowlanych, tapicerskich, odzieżowych.

TEOMINA

Około 6 mln zł ze sprzedaży i dodatni wynik finansowy zanotował w 2011 r. Zakład Konfekcyjny Teomina S.A. w Krotoszynie (Wielkopolska). Finansowo był to bardzo podobny rok w porównaniu do poprzedniego - powiedział w środę PAP prezes spółki Sławomir Szczepański.

W latach 2010-2011 spółce udało się wybudować na sprzedaż, na własnym gruncie, nowy budynek z 21 mieszkaniami i lokalami usługowymi.

Po wydzieleniu w 1993 r. z łódzkiego przedsiębiorstwa wielozakładowego Teofilów, Teomina została samodzielną firmą państwową, która po 4 latach została postawiona w stan likwidacji. Zatrudniała około tysiąca pracowników i była największym zakładem pracy w Krotoszynie. Kryzys w branży spowodował wtedy, że Teomina ograniczyła produkcję i zredukowała zatrudnienie.

Teomina jest spółką od 14 lat. Przyjęty przez pracowników majątek firmy w dziesięcioletni leasing został już spłacony.

Trudności na rynku zmusiły Teominę do wprowadzenia w 2003 r. tzw. outsourcingu, czyli wydzielenia na zewnątrz wszystkich podmiotów związanych z działalnością firmy jako całości. Ze spółki matki wydzielono wtedy 26 prywatnych podmiotów gospodarczych jako niezależne kapitałowo firmy.

W ciągu roku Teomina produkuje około 60 tys. sztuk damskiej odzieży ciężkiej, sprzedawanej niemal w 100 proc. wewnątrz UE - w Niemczech, we Francji, w Belgii, Danii i Szwecji. Spółka zatrudnia prawie 200 pracowników.(PAP)

zak/ kam/ ana/ pel/ seb/ morb/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)