Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przegląd wiadomości ze spółek, wtorek godz. 15

0
Podziel się:

Przegląd wiadomości ze spółek, wtorek 25 stycznia godz. 15

Przegląd wiadomości ze spółek, wtorek 25 stycznia godz. 15

LSI SOFTWARE, CALATRAVA CAPITAL

LSI Software i Calatrava Capital zawarły porozumienie w sprawie prowadzenia negocjacji w celu realizacji wspólnego przedsięwzięcia, polegającego na połączeniu kompatybilnych działalności spółek I&B Consulting oraz Softech w ramach nowo utworzonej spółki akcyjnej i następnie wprowadzenia akcji tej spółki na New Connect - podała Calatrava Capital w komunikacie.

"Obecnie prowadzone rozmowy mają na celu określenie szczegółowych parametrów transakcji oraz zawarcie umowy regulującej zasady realizacji wspólnej inwestycji. Strony ustaliły termin zakończenia negocjacji na dzień 31 marca 2011 roku" - napisano w komunikacie.

Softech, to spółka zależna LSI Software, która prowadzi działalność w zakresie produkcji i sprzedaży specjalistycznego oprogramowania wspierającego prowadzenie działalności gastronomicznej i hotelarskiej oraz dystrybucji specjalistycznego sprzętu komputerowego, a także w zakresie wdrażania i serwisu systemów komputerowych oraz oprogramowania.

I&B Consulting jest firmą z grupy Calatrava Capital, specjalizującą się w projektowaniu, wdrażaniu i wspieraniu systemów informatycznych usprawniających procesy zarządzania przedsiębiorstwami.

REDAN

Firma odzieżowa Redan spodziewa się, że ten rok będzie lepszy dla rynku modowego, zakłada że segment fashion osiągnie 11 proc. wzrost sprzedaży porównywalnej i wypracuje zysk. Wzrost sprzedaży porównywalnej w sklepach dyskontowych ma wynieść 3 proc. - poinformowali przedstawiciele spółki na wtorkowym spotkaniu prasowym.

Najnowsza prognoza spółki zakłada, że Redan wypracuje w tym roku 14 mln zł skonsolidowanego zysku netto przy przychodach na poziomie 416 mln zł. W 2012 roku przychody mają wynieść od 507,8 do 539,9 mln zł, a zysk netto będzie się mieścił w przedziale 21-26 mln zł.

W publikowanej na początku 2010 roku strategii Redan zakładał, że w 2011 roku zysk netto grupy ma wzrosnąć do 19,6 mln zł, a przychody do 469,4 mln zł.

"Jesteśmy mądrzejsi o rok doświadczeń" - skomentował Bogusz Kruszyński, prezes Redanu.

"Zakładaliśmy nieco wyższy wzrost gospodarczy, nieznacznie wolniej od założeń rozwijała się sieć sklepów, otworzyliśmy mniej sklepów franczyzowych niż planowaliśmy. Obecna prognoza jest nadal ambitna, ale realna" - dodał prezes.

Strategia spółki na lata 2011-12 zakłada utrzymanie dynamicznego rozwoju sieci dyskontowej Textilmarket.

"Ta sieć ma duży potencjał wzrostu. Na koniec roku chcemy mieć około 265 sklepów Textilmarket, a za kilka lat możemy mieć nawet 500 sklepów, jest na nie miejsce na rynku" - powiedział Michał Kałużyński, wiceprezes spółki. Dodał, że rozwój sieci nie wymaga dużych nakładów i jest małe ryzyko nietrafionych lokalizacji.

Na koniec 2010 roku sieć Textilmarket liczyła ok. 200 sklepów.

Redan zakłada, że marża w sieci dyskontowej będzie stabilna, a sprzedaż porównywalna wzrośnie w tym roku o 3 proc.

Rozwój segmentu modowego opierać się ma głównie na sprzedaży w multibrandowych sklepach Top Secret&Friends w Polsce i na rynkach zagranicznych: na Ukrainie, Białorusi i w Rosji.

Spółka zakłada, że sprzedaż porównywalna wzrośnie w segmencie modowym o 11 proc. rdr, m.in. dzięki pro-sprzedażowym kolekcjom, promocji marek własnych, wprowadzeniu programu lojalnościowego, powiązaniu sprzedaży internetowej z tradycyjną i poszerzeniu oferty o nową markę Drywash, która od lutego pojawi się w sklepach multibrandowych.

"11 proc. wzrost sprzedaży porównywalnej to niewątpliwie ambitny cel. Patrząc na drugie półrocze 2010 roku, gdy w segmencie modowym wypracowaliśmy zysk, uważamy że to jest do zrealizowania. Widzimy potencjał rynku modowego" - powiedział prezes Kruszyński.

"Działalność rynku modowego będzie w tym roku rentowna" - dodał.

Redan zakłada, że pomimo wzrostu kosztów bawełny i podwyżki VAT, marża procentowa pozostanie niezmieniona.

"Staramy się, by ceny zakupu nie rosły, poszukujemy tańszych dostawców. Zakładamy, że ceny zakupu mogą nieco wzrosnąć, może o 6-8 proc., w jakimś stopniu może się to przełożyć na marżę i ceny sprzedaży. Zakładamy jednak, że średnia cena sprzedaży będzie porównywalna jak w 2010 roku" - powiedział wiceprezes Kałużyński.

Redan chce otworzyć w tym roku na rynku modowym 7 sklepów własnych i 14 franczyzowych. Na koniec 2011 roku sieć sklepów własnych w tym segmencie będzie liczyć 68 placówek, a sieć franczyzowa 158 sklepów.

Źródłem finansowania inwestycji w rozwój sieć sklepów będą wypracowane nadwyżki finansowe. Spółka szacuje, że otwarcia nowych sklepów i modernizacje starych pochłoną ok. 13 mln zł. W roku 2011 planowana jest także wymiana sprzętu oraz oprogramowania używanego w sklepach w Polsce. Wartość nakładów inwestycyjnych na ten cel wyniesie ok. 3,5 mln zł i zostanie sfinansowana w formie leasingu. Na lata 2011-2012 nie jest planowana emisja nowych akcji Redanu.

Na początku 2011 r. spółka planuje refinansowanie obecnego zadłużenia kredytowego. Na koniec 2011 r. będzie ono wynosić ok. 21 mln zł.

Grupa Redan wstępnie szacuje, że w 2010 roku zrealizowała wyniki zgodne z prognozami. Przychody ze sprzedaży wzrosły o 10 proc. rdr do 324,2 mln zł i były niższe od planowanych o 3 proc. Jednocześnie spółka wypracowała prognozowany zysk netto na poziomie 5,8 mln zł.

QUMAK-SEKOM

Przychody Qumaka-Sekom wzrosły w 2010 r. o około 10-15 proc., a zysk netto był zbliżony do wypracowanego w 2009 r. Portfel zamówień spółki na początku 2011 r. roku miał wartość 233 mln zł. Informatyczna firma chce wypłacić dywidendę z zysku za 2010 r. Jej wysokość nie będzie symboliczna, ale też nie pochłonie całego zysku za miniony rok - poinformował PAP Paweł Jaguś, prezes Qumak-Sekom.

"Wszystko wskazuje na to, że nasze przychody w ubiegłym roku zanotowały wzrost w przedziale między 10, a 15 proc. Mniejsza dynamika niż wcześniej szacowaliśmy wynika z faktu, że niektóre kontrakty przesunęły się na 2011 r. jak np. część prac na Stadionie Narodowym. W wynikach za 2010 r. nie będzie jednak żadnych rezerw z tego powodu" - powiedział w wywiadzie dla PAP Jaguś.

"Wynik za miniony rok powinien być zbliżony do wyniku za 2009 r., jest jednak za wcześnie, żeby powiedzieć jaki on dokładnie był. Na pewno nie będzie dużo niższy, ani dużo wyższy niż rok temu. Odchylenia nie powinny być jednak wyższe niż +/- 1 mln zł" - dodał.

Przedstawiciele spółki na konferencji po wynikach za III kw. informowali, że przychody w całym 2010 r. mogą wzrosnąć o około 20 proc.

Qumak-Sekom miał w 2009 r. 14,31 mln zł zysku netto, 16,1 mln zł zysku operacyjnego i 293,45 mln zł przychodów.

Prezes poinformował, że kontrakt, jaki spółka realizuje na Stadionie Narodowym jest wyjątkowo trudny, ale obecnie ciężko jest powiedzieć, czy może się on wiązać z jakimiś rezerwami w bieżącym roku.

W styczniu 2010 r. Qumak-Sekom, Elektrobudowa i Agat podpisały z Hydrobudową Polską i Alpine Construction Polska kontrakt na wykonanie kompleksowych robót elektroenergetycznych, słaboprądowych i związanych z systemami automatyki budynków na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wartość kontraktu wynosiła 91 mln zł netto. Według ostatnich danych termin zakończenia tego kontraktu to 30 czerwca 2011 r.

Na początku 2010 r. wartość portfela zamówień Qumaka-Sekom wynosiła około 170 mln zł. Na początku bieżącego roku portfel miał wartość około 233 mln zł.

"Nasz backlog cały czas rośnie, jest wyższy niż przed rokiem i na początku roku miał wartość 233 mln zł, w tym około 95 proc. prac przypada na bieżący rok. Z wiedzy jaką obecnie mamy wnioskujemy, że ten rok nie będzie zły, bo backlog jest duży, więc mamy już lepszą sytuację startową" - powiedział prezes.

"W bieżącym roku powinno nastąpić wyrównanie obszaru IT z obszarem budynkowym, więc może to być dobry rok dla Pionu Integracji Systemowej i Pionu Aplikacji Biznesowych. Przestaniemy być postrzegani jako firma, która ma jeden silniejszy pion czyli budynkowy i dwa słabsze. Progres wyników na 2011 r. będzie z większym udziałem pionów informatycznych, a nie tylko Pionu Technologii Inteligentnego Budynku" - dodał.

W ocenie Jagusia spółka nie odczuwa obecnie istotnej poprawy sytuacji rynkowej w porównaniu z tą przed rokiem.

"W dalszym ciągu biznes żyje traumą kryzysu, co powoduje zachwianie właściwego poziomu marż, co wcale nie jest dobre dla tych, którzy sprzedają, ani dla tych, którzy kupują. Nie odczuwamy ożywienia, choć są obszary, w których widać, że ruszają nowe projekty" - powiedział.

Qumak-Sekom planuje budowę centrum przetwarzania danych w Krakowie. Wcześniej informował, że chce ją sfinansować w min. 50 proc. środkami własnymi oraz emisją lub długiem bankowym, lub z użyciem obu tych źródeł. Obecnie trwają prace koncepcyjne na budową centrum, oraz prowadzone są rozmowy w sprawie zakupu działki.

"Cały czas trwają prace koncepcyjne nad centrum danych, ma to być projekt bardziej optymalny kosztowo. Niebawem mamy się spotkać z przedstawicielami krakowskiej specjalnej strefy ekonomicznej i Uniwersytetu Jagiellońskiego - wówczas będziemy wiedzieli ile będzie kosztowała działka. Chcielibyśmy rozpocząć budowę w tym roku. Większość ustaleń już zapadła, ale niewiadomą jest cena" - powiedział Jaguś.

Prezes poinformował, że Qumak-Sekom na pewno wypłaci dywidendę z zysku za 2010 r., ale jej wysokość będzie zależała głównie od projektu data center.

"Jeśli budżet będzie bardziej optymalny to dywidenda będzie wyższa, jeśli budżet będzie bardziej wymagający to będzie ona odpowiednio niższa. Nie chcemy wypłacać dywidendy symbolicznej np. w wysokości 1 mln zł, ale też nie chcemy wypłacać dywidendy, która pochłonie cały zysk. Dywidenda ma być zauważalna dla akcjonariuszy i jednocześnie bezpieczna dla spółki" - powiedział.

Z zysku za 2009 r. spółka wypłaciła 1 zł dywidendy na akcję. Rok wcześniej było to 35 gr. na akcję.(PAP)

gsu/ asa/ pel/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)