Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przełom w sporze ze Słowenią otwiera Chorwacji drogę do UE

0
Podziel się:

Chorwacja i Słowenia doszły w czwartek do porozumienia ws. sporu o
zagraniczne depozyty Chorwatów w nieistniejącym już banku Ljubljanska Banka. Otwiera to Chorwacji
drogę do UE, gdyż przez ten spór Słowenia odkładała ratyfikację jej traktatu akcesyjnego.

Chorwacja i Słowenia doszły w czwartek do porozumienia ws. sporu o zagraniczne depozyty Chorwatów w nieistniejącym już banku Ljubljanska Banka. Otwiera to Chorwacji drogę do UE, gdyż przez ten spór Słowenia odkładała ratyfikację jej traktatu akcesyjnego.

"Strona słoweńska zobowiązała się do niezwłocznego rozpoczęcia procedury ratyfikacji traktatu akcesyjnego Chorwacji z UE. Realne zakończenie procedury to koniec marca" - zapowiedziała chorwacka minister spraw zagranicznych Vesna Pusić na konferencji prasowej po parafowaniu w Zagrzebiu memorandum w sprawie trybu rozwiązania sporu wokół Ljubljanskiej Banki.

Ustalono, że rozwiązanie sporu nastąpi na podstawie tzw. umowy o sukcesji między państwami byłej Jugosławii, a negocjacje odbędą się pod auspicjami Banku Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei. Ponadto chorwacki rząd zobowiązał się uniemożliwić wszczęcie kolejnych postępowań sądowych w tej sprawie przez chorwackich obywateli.

"Znieśliśmy ostatnią przeszkodę w naszym wejściu do UE" - zadeklarował chorwacki premier Zoran Milanović na konferencji prasowej. Zapowiedział, że oficjalne podpisanie memorandum przez niego i premiera Słowenii Janeza Janszę powinno nastąpić 11 marca na zamku w Mokricach w Słowenii, przy granicy z Chorwacją.

"Podpisanie memorandum ze Słowenią nie przyniesie żadnych szkód Chorwacji. Obydwa kraje postarają się wynegocjować najlepsze z możliwych rozwiązań. Choć w ciągu ostatnich 20 lat nie odnieśliśmy w tej kwestii sukcesów, zobaczymy, co teraz możemy zrobić. Najważniejsze, że obydwa kraje mają świadomość istnienia problemu" - podkreślił.

W Lublanie premier Jansza wyjaśnił, że porozumienie z Zagrzebiem to kompromis "zgodny z kluczowym interesem Słowenii, by prowadzić negocjacje na temat depozytów bankowych w ramach rozmów o podziale majątku byłej Jugosławii".

Potwierdził, że parlament słoweński powinien ratyfikować chorwacki traktat akcesyjny w ciągu miesiąca. Do tej pory traktat ten ratyfikowało 21 z 27 państw UE.

Nierozwiązana sprawa utraconych przez chorwackich obywateli oszczędności w Ljubljanskiej Bance i związany z nią brak zgody chorwackiego banku centralnego na podjęcie działalności w Chorwacji przez jej sukcesora (Nova Ljubljanska Banka), sprawiła, że Słowenia jako jedyna w UE nawet nie rozpoczęła procesu ratyfikacji chorwackiego traktatu akcesyjnego. Istniały w związku z tym obawy, że może to opóźnić planowane na lipiec 2013 r. przystąpienie Chorwacji do UE.

Komisja Europejska wzywała Słowenię i Chorwację do wypracowania wspólnego rozwiązania, podkreślając, że nie będzie rozstrzygać, kto ma rację w sporze bankowym.

Chorwacko-słoweński spór bankowy ciągnie się od upadku Jugosławii w 1991 r. Ljubljanska Banka była jednym z trzech największych jugosłowiańskich banków, w którym oszczędności posiadała większość jugosłowiańskich obywateli, w tym Chorwaci. W 1991 r. bank ogłosił upadłość, przy czym jego aktywa zostały przeniesione do utworzonego w lipcu 1994 r. banku Nova Ljubljanska Banka. Zobowiązania wobec osób spoza Słowenii (pasywa) pozostały w starym banku. Według danych chorwackiego banku centralnego, łączna kwota oszczędności obywateli chorwackich w Ljubljanskiej Bance wynosi 160 mln euro (bez odsetek), a sprawa dotyczy ok. 132 tys. osob.

Zagrzeb zwrócił dwie trzecie oszczędności swoim obywatelom i domaga się ich zwrotu od Novej Lublanskiej Banki. Słowenia twierdzi, że nie zatrzymała tych pieniędzy - że wszystkie zagraniczne depozyty z Ljubljanskiej Banki trafiły do Belgradu, skąd w dinarach wróciły do zagrzebskiego oddziału Ljubljanskiej Banki i zostały wydane na kredyty dla chorwackich firm.

W 2010 r. rządy Chorwacji i Słowenii uzgodniły, że spór miał być przeniesiony na forum Banku Rozrachunków Międzynarodowych. Ten jednak odmówił zajęcia się sprawą, argumentując, że nie może zaoferować niczego nowego w stosunku do zakończonych niepowodzeniem negocjacji toczących się w latach 2001-2002.

Z Zagrzebia Ewelina Szeratics (PAP)

ews/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)