Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przełożeni Zakonów Męskich o wystąpieniach zakonników w mediach

0
Podziel się:

O wystąpieniach zakonników w mediach wypowiedział się obradujący w
Niepokalanowie zarząd Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce. W przekazanym PAP
komunikacie przypomina, że zakonnicy podlegają także przełożonym oraz dyscyplinie zgromadzenia.

O wystąpieniach zakonników w mediach wypowiedział się obradujący w Niepokalanowie zarząd Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce. W przekazanym PAP komunikacie przypomina, że zakonnicy podlegają także przełożonym oraz dyscyplinie zgromadzenia.

"Konsulta Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich na spotkaniu w Niepokalanowie dnia 5 listopada, w związku z powtarzającymi się kontrowersjami wokół wystąpień zakonników w mediach przypomina, że osoby konsekrowane w życiu i działalności publicznej kierują się zasadami Ewangelii, prawem Kościoła i prawem własnym Instytutu" (ogólna nazwa dla wszystkich form życia konsekrowanego - zakonów, zgromadzeń zakonnych, stowarzyszeń życia apostolskiego - PAP) - napisano w sobotnim komunikacie.

"Obserwując roszczenia niektórych mediów do ingerowania w autonomię życia zakonnego (konsulta) wskazuje na zapis Kodeksu Prawa Kanonicznego: +w wykonywaniu zewnętrznego apostolatu zakonnicy podlegają także własnym przełożonym oraz winni pozostawać wierni dyscyplinie Instytutu+" - głosi komunikat.

W czwartek polska prowincja księży marianów poinformowała w komunikacie, że ks. Adam Boniecki ma ograniczyć swoje wystąpienia medialne do "Tygodnika Powszechnego". Zakaz nie dotyczy działalności pozamedialnej byłego redaktora naczelnego tygodnika.

Prowincja księży marianów nie podała przyczyn tej decyzji, jednak zbiegła się ona w czasie z wywiadem ks. Bonieckiego, udzielonego w poniedziałek Monice Olejnik w "Kropce nad i" w TVN24. Ks. Boniecki zwracał wówczas uwagę na "niefortunność umieszczenia krzyża na sali sejmowej"; mówił też, że: "nie na walce o krzyż w Sejmie polega piękno Ewangelii". O Januszu Palikocie powiedział: "Nie wiem, czy jego obecność w polityce jest aż takim złem".

W podobnym tonie wypowiadał się dla tygodnika "Wprost": "Przeklerykalizowanie życia społecznego jest w obecnych czasach nie tylko niewskazane, ale i niemożliwe (...). Dzisiaj jesteśmy w świecie laickim, to rozdzielenie jest zupełnie uzasadnione i na miejscu".

W ostatnim czasie ks. Boniecki zabierał też głos w dyskusji nt. obecności Adama Darskiego "Nergala" w programie rozrywkowym TVP. Nie zgodził się wtedy z bp. Wiesławem Meringiem, który wezwał katolików, "by nie płacili abonamentu". Ks. Boniecki uznał to za zbyt ostrą reakcję.

W piątek ruszyła strona internetowa, gdzie zbierane są podpisy pod petycją w sprawie ks. Adama Bonieckiego. Jak poinformował Jakub Kiersnowski z warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, petycja ma zostać przekazana przełożonemu prowincji ks. Pawłowi Naumowiczowi "z prośbą o uwzględnienie głosu świeckich w Kościele". Jej inicjatorami są: zarząd warszawskiego KIK, miesięczniki "Więź" i "Znak", "Tygodnik Powszechny", kwartalnik "Kontakt", Laboratorium WIĘZI, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, a także europosłanka, b. szefowa Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce Róża Thun oraz Przemysław Radwan-Roehrenschef.

"Tygodnik Powszechny" zapowiada, że do najbliższego wtorkowego wydania na znak solidarności z księdzem dołączy specjalną naklejkę oraz przygotuje blok materiałów na temat tej sprawy. (PAP)

hp/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)