Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przemyśl: Sprzedawali kradzione auta - dłuższe śledztwo ws. Ciro V.

0
Podziel się:

Do 22 października przedłużono śledztwo dotyczące Włocha Ciro V. Jest on
podejrzany o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się sprzedażą w
Polsce i na Ukrainie kradzionych we Włoszech samochodów.

Do 22 października przedłużono śledztwo dotyczące Włocha Ciro V. Jest on podejrzany o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się sprzedażą w Polsce i na Ukrainie kradzionych we Włoszech samochodów.

Jak poinformował w piątek PAP zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu Marian Haśko, powodem przedłużenia śledztwa jest oczekiwanie na materiały dowodowe z pomocy prawnej we Włoszech dotyczące skradzionych samochodów oraz dalsze ustalanie nabywców tych aut w Polsce i zabezpieczenie skradzionych pojazdów.

Oprócz Ciro V. w sprawie podejrzanych jest jeszcze kilkanaście innych osób, w tym jego konkubina Jolanta S., jej brat Marek S., konkubina włoskiego mafiosa, przebywającego w więzieniu w związku z zabójstwem - Ewa T., jej siostra Paulina T. i ukrywający się przed policją Mirosław K.

Tego ostatniego Ciro V. poznał w celi w Białymstoku, gdzie trafił za próbę przejechania granicy kradzionym samochodem. Mirosław K. jest poszukiwany listem gończym. Jego obrońca złożył w Sądzie Okręgowym w Przemyślu wniosek o wydanie listu żelaznego. Taki list gwarantowałby podejrzanemu, że nie zostanie on zatrzymany po stawieniu się w prokuraturze, a później w sądzie.

Te osoby są podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz sprowadzanie do Polski kradzionych aut i ich sprzedaż. Zarzut nielegalnego obrót kradzionymi autami, ale już poza grupą przestępczą postawiono jeszcze kilku innym osobom.

Grupa działała w Polsce od 2006 do 2010 roku na terenie Przemyśla, Nowego Sącza i Białegostoku. Jak ustalono w czasie śledztwa, w kradzionych we Włoszech samochodach przebijano numery nadwozia, tak aby pasowały do sfabrykowanych wcześniej włoskich dokumentów. Przerobione w ten sposób samochody trafiały do Polski i były sprzedawane w kraju i na Ukrainę m.in. za pośrednictwem internetu.

Śledczy ustalili, że grupie udało się sprzedać kilkadziesiąt przerobionych w ten sposób samochodów. Były to najczęściej mercedesy, nissany, audi, alfa romeo, fordy. Dotychczas zabezpieczono w Polsce i zweryfikowano jako kradzione około 30 samochodów. Cały czas trwa namierzanie i weryfikowanie kolejnych skradzionych aut.

Podejrzani są mieszkańcami Przemyśla, Białegostoku i Nowego Sącza. Główny podejrzany Ciro V. pochodzi z Neapolu, ale od 2006 roku mieszka w Przemyślu.

Od stycznia 2010 Ciro V. przebywał w areszcie. W lipcu ub. roku Sąd Rejonowy w Przemyślu zgodził się na zamianę aresztu na poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł. Wnioskowała o to obrona.

Ciro V. to były włoski koszykarz, który był już karany we Włoszech i Niemczech m.in. za kierowanie grupą przestępczą zajmującą się handlem narkotykami, za fałszowanie pieniędzy oraz za kradzieże samochodów.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte we wrześniu 2009 roku.(PAP)

api/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)