Z powodu źle wydrukowanych kart przerwano głosowanie nowego przewodniczącego "S" podczas trwającego we Wrocławiu 25. Krajowego Zjazdu Delegatów "S". Po wydrukowaniu nowych kart delegaci wznowią głosowanie.
Delegaci wybierają spośród dwóch kandydatów - obecnego szefa "S" Janusza Śniadka oraz przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej "S" Piotra Dudy.
Uprawnionych do głosowania jest 322 delegatów, wydano ok. 310 kart. Wcześniej kandydaci przedstawili swoje wystąpienia programowe i odpowiadali na pytania delegatów.
Po rozdaniu kart do tajnego głosowania okazało się, że pod nazwiskami kandydatów wydrukowanych alfabetycznie widnieje instrukcja niezgodna z ordynacją wyborczą związku. Na karcie było napisane, że by głos był ważny, przy nazwisku kandydata należy postawić krzyżyk. Tymczasem zgodnie z ordynacją "S", głosuje się poprzez wzięcie w kółko numeru porządkowego przy nazwisku kandydata.
Prezydium apelowało o zignorowanie instrukcji widniejącej na karcie, ale okazało się, że część delegatów zdążyła już oddać nieprawidłowe głosy. Rozpoczęto wydawanie nowych kart tym, którzy oddali głosy. Ostatecznie jednak zdecydowano się wydrukować właściwe karty, bowiem istniała obawa, że niektórzy pobrali dwie karty i zagłosowali dwukrotnie.
Jak powiedział PAP organizator zjazdu Jarosław Krauze z dolnośląskiej "S", jeden z delegatów został zabrany karetką do szpitala w związku z problemami zdrowotnymi. "Dlatego też trudno w tej chwili powiedzieć, ile ostatecznie zostanie wydanych kart do głosowania. Dokładne informacje będziemy mieli dopiero po zliczeniu głosów przez komisję i podaniu tego w protokołach" - mówił Krauze.
Wyniki powinny być znane ok. godziny 18. (PAP)
umw/ pdo/ wkr/ mag/
