Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przewoźnik: powstanie raport dotyczący ekshumacji w Łucku

0
Podziel się:

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM) Andrzej
Przewoźnik, jeden z polskich obserwatorów ekshumacji ciał więźniów zabitych w 1941 roku w Łucku na
Ukrainie, powiedział w piątek PAP, że po powrocie polskiej delegacji do kraju powstanie raport.

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM) Andrzej Przewoźnik, jeden z polskich obserwatorów ekshumacji ciał więźniów zabitych w 1941 roku w Łucku na Ukrainie, powiedział w piątek PAP, że po powrocie polskiej delegacji do kraju powstanie raport.

Przewoźnik przyjechał do Łucka w piątek, razem z dwoma polskimi ekspertami - archeologiem i atropologiem. "Mieliśmy okazję zapoznać się z faktami na miejscu, zobaczyć, co dotychczas zostało zrobione, obejrzeć teren ekshumacji" - powiedział PAP Przewoźnik. Jak dodał, uczestnicy polskiej delegacji chcieli się także zorientować czy istnieje potrzeba "rozszerzenia tych prac".

"Wymieniliśmy informacje i poglądy na ten temat. To, co zebraliśmy oraz część materiałów, które otrzymaliśmy, posłużą do tego, aby w najbliższych dniach, w przyszłym tygodniu, przygotowany został całościowy raport, który będzie podstawą do dalszych działań w tej materii. To, co zobaczyliśmy w Łucku jest wystarczające do jego przygotowania" - zapowiedział sekretarz ROPWiM.

Przewoźnik zwrócił też uwagę, że jednocześnie przygotowywane są materiały dla strony ukraińskiej; Ukraińcy poprosili Polaków o informacje, które pomogłyby w ewentualnej identyfikacji ofiar i określeniu ich narodowości.

Andrzej Przewoźnik nie chciał komentować słów Serhija Godlewskiego, szefa wydziału kultury i ochrony dziedzictwa historycznego w łuckiej radzie miejskiej, który powiedział PAP w piątek, że po trzech dniach strona ukraińska nie posiada żadnych dowodów potwierdzających narodowość ofiar.

Prace ekshumacyjne w Łucku prowadzone są od wtorku na terenie byłego więzienia, gdzie w 1941 roku radzieckie NKWD zamordowało 2-4 tys. ludzi. Według strony polskiej, w Łucku może spoczywać od 500 do 1000 Polaków. Według Serhija Godlewskiego, efektem prowadzonych prac są odnalezione szczątki około 20 osób - kości i czaszki ukryte pod pierwszą odkopaną warstwą ziemi oraz szczątki ludzkie zalane betonem.(PAP)

agz/ abe/ mow/

raport
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)