PKP przywróciły częściowo w piątek ruch pociągów na trasie Olsztyn-Olsztynek, który był wstrzymany na skutek uszkodzeń spowodowanych przez wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Stawigudzie - poinformował PAP dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Olsztynie Ireneusz Merchel.
W środę rano na przejazd pod pociąg ekspresowy wjechała ciężarówka przewożąca paszę. Po uderzeniu w samochód lokomotywa i dwa wagony wykoleiły się. Nikt nie zginął; cztery osoby, w tym maszynista i kierowca ciężarówki, zostali ranni.
W piątek rano przejechały pociągi w kierunku Warszawy z Olsztyna. Do godz. 13 ponownie ruch wstrzymano, ponieważ są jeszcze prowadzone prace przy zakładaniu nowej sieci. Na ten czas na trasie Olsztyn-Olsztynek kolej będzie wozić pasażerów autobusami. Pociągi ruszą znów od godz. 13.
Z powodu braku stabilności toru, gdzie doszło do wypadku, prędkość pociągów ograniczona jest do 50 km na godzinę. Jednak, zdaniem Merchela, jest to odcinek 100 metrów i nie wpłynie to na opóźnienie pociągów. Normalnie pociągi jeżdżą tam z prędkością 90 km na godzinę i tak zaczną kursować po około tygodniu.
Straty w infrastrukturze spowodowane przez wypadek kolej oszacowała na 500 tys. zł. Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi policja.(PAP)
ali/ bno/