Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PSL chce rozwiązać struktury na Dolnym Śląsku; władze regionu skarżą się

0
Podziel się:

PSL zamierza rozwiązać struktury partii na Dolnym Śląsku, w ciągu 2 tygodni
powoła pełnomocnika, który przejmie kierowanie regionem. Tymczasem dolnośląski PSL w liście do
prezesa partii Janusza Piechocińskiego zarzuca mu "ignorowanie i lekceważenie" władz Stronnictwa w
regionie.

PSL zamierza rozwiązać struktury partii na Dolnym Śląsku, w ciągu 2 tygodni powoła pełnomocnika, który przejmie kierowanie regionem. Tymczasem dolnośląski PSL w liście do prezesa partii Janusza Piechocińskiego zarzuca mu "ignorowanie i lekceważenie" władz Stronnictwa w regionie.

"Z ubolewaniem musimy stwierdzić, że wyraźnie widzimy niechęć okazywaną nam przez Kolegę Prezesa. Jak to jest, że człowiek, którego tak mocno trzymamy za rękę odtrąca ją, ignoruje nas, lekceważy... Jak mamy to rozumieć?" - napisano w stanowisku dolnośląskich władz PSL przekazanym 4 czerwca Piechocińskiemu, do którego w czwartek dotarła PAP.

Pod pismem podpisali się: dotychczasowy prezes dolnośląskiego PSL Kazimierz Huk, wiceprezesi oraz jedenastu innych członków władz lokalnych. List skierowano także do prezesa honorowego PSL Józefa Zycha oraz Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL.

Podkreślono w nim też, że wybory szefa partii na Dolnym Śląsku, które odbyły się w marcu tego roku, dokonane zostały zgodnie z zapisami statutu i "zasadami wewnątrzpartyjnej wieloletniej obowiązującej demokracji". Zaznaczono, że wybory zostały poprzedzone zawarciem kompromisu pomiędzy działaczami partii w regionie.

"Niepokoją nas jednak nieprawdziwe, kłamliwe informacje, które kładą cień na zawarty kompromis i kierunek realizowanych przemian. Odnosimy wrażenie, że informacje te mogą być podstawą podejmowania przez Naczelny Komitet Wykonawczy potencjalnie negatywnych decyzji w stosunku do dolnośląskiej organizacji PSL. (...) Odpowiedzią na te działania z naszej strony może być tylko i wyłącznie zaproszenie do współpracy skierowane do na szczęście bardzo nielicznej grupy osób, które na dzisiaj nie identyfikują się z pozytywnymi procesami zachodzącymi w dolnośląskiej organizacji PSL" - napisano.

Sekretarz NKW Dariusz Klimczak powiedział w czwartek PAP, że w jego ocenie "rozwiązanie struktur dolnośląskich jest przesądzone". "Taka jest intencja Naczelnego Komitetu Wykonawczego i prezesa Piechocińskiego. Za około 2 tygodnie powołamy pełnomocnika na Dolny Śląsk" - powiedział PAP.

Według informacji PAP ze źródeł we władzach PSL, właśnie pismo krytykujące Piechocińskiego oraz wiceminister gospodarki Ilonę Antoniszyn-Klik miało ostatecznie przesądzić o rozwiązaniu lokalnych struktur.

Przedstawiciele NKW w nieoficjalnych rozmowach mówią o "zamieszaniu, konfliktach i niedopowiedzeniach" w dolnośląskich władzach. "Nie będziemy przeciągać sprawy, bo byłoby to na szkodę PSL. Chcemy oczyścić sytuację. Sprawa Władysława Serafina (wykluczonego w środę z partii - PAP) pokazuje, że nie możemy przewlekać spraw konfliktowych" - powiedział PAP rozmówca z władz PSL.

Z kolei dolnośląskie władze skarżą się, że Piechociński do tej pory nie znalazł czasu na spotkanie z nimi. "O ostatniej wizycie prezesa na Dolnym Śląsku 11 maja br. dowiedzieliśmy się z prasy, a Kolega Prezes nie znalazł nawet chwili czasu, aby spotkać się z dolnośląskim aktywem PSL" - podkreślili lokalni działacze w liście do Piechocińskiego.

Dolnośląscy działacze apelują o "demokrację wewnątrzpartyjną". "Nie ukrywamy, że z wyborem Kolegi na stanowisko Prezesa wiązaliśmy i wiążemy duże nadzieje i szanse na bezwzględne przestrzeganie zasad zawartych w statucie i naszej najcenniejszej wartości jaką jest demokracja wewnątrzpartyjna. Szanujemy Kolegę, ale prosimy, aby i nas szanowano. Jak można żądać szacunku nie okazując go innym?" - napisano w liście do Piechocińskiego.

W liście mowa jest o "kłamliwych informacjach" o dolnośląskiej PSL podawanych przez "grupę osób, które nie identyfikują się z pozytywnymi procesami zachodzącymi w dolnośląskim PSL".

"Dotyczy to przede wszystkim kol. Ilony Antoniszyn-Klik, której pozycja, a tym samym każde słowo wypowiedziane publicznie jest dzisiaj wnikliwie analizowane przez media i konkurencję polityczną" - napisano w piśmie do Piechocińskiego. Antoniszyn-Klik to sekretarz NKW PSL, wiceminister gospodarki, czyli resortu, którym kieruje Piechociński.

Marta Tumidalska (PAP)

laz/ pdo/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)