PSL uważa, że należy wzmocnić powiaty, dlatego pracuje nad projektem "trójpaku samorządowego", który zakłada reformę powiatowych urzędów pracy, stworzenie samorządowego funduszu drogowego i wzmocnienie administracji zespolonej w powiatach.
Poseł PSL, szef komisji samorządu terytorialnego Piotr Zgorzelski powiedział na piątkowej konferencji, że propozycja PSL dotyczy zreformowania powiatowych urzędów pracy i stworzeniu samorządowego funduszu drogowego, który miałby być budowany z podatku VAT-u pobieranego od inwestycji realizowanych w gminach, powiatach i województwach.
Jak dodał, trzecia część "trójpaku" wiąże się z potrzebą postawienia na administrację zespoloną w powiatach tak, by służby weterynaryjne, czy sanitarne funkcjonowały w sposób zorganizowany.
Zgorzelski zapowiedział też, że w środę sejmowa podkomisja rozpocznie prace nad projektem nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.
"Samorządy terytorialne zostały obgryzione do samych kości. Więcej już nie potrafią znieść. Potrzebna jest szybka praca nad obywatelskim projektem, który samorządowcy przynieśli do Sejmu w ubiegłym roku" - powiedział.
W uzasadnieniu do obywatelskiego projektu nowelizacji podkreślono, że w latach 2005-2011 nastąpiły liczne zmiany w przepisach, które spowodowały zmniejszenie dochodów własnych samorządów, przekazano im nowe zadania lub rozszerzono zakres zadań dotychczas realizowanych, wprowadzono też takie przepisy, które doprowadziły do zmniejszenia dochodów własnych samorządów.
Jak zaznaczono, skutki tych zmian spowodowały łączny ubytek w dochodach gmin, powiatów i województw w wysokości 8 mld zł w skali roku. Według wnioskodawców najpoważniejsze negatywne skutki finansowe dla samorządów spowodowały dwie zmiany w ustawie o podatku PIT z lat 2006 i 2007.
W projekcie przygotowanym przez samorządowców zaproponowano, by w przypadku gmin dochody z PIT zwiększyć z 39,34 proc. do 48,78 proc., w przypadku powiatów z 10,25 proc. do 13,03 proc., a w przypadku województw z 1,6 proc. do 2,3 proc.
Zgorzelski zaznaczył, że samorządy "w ostatnich latach wzięły na siebie ciężar rozwojowy kraju". "W latach 2009-2011 inwestowały rocznie 44 mln zł, przysparzając nowych miejsc pracy, powodując wzrost PKB" - dodał. Jego zdaniem obecnie samorządy "mają zadyszkę", a kwota inwestycji spadła o 25 mln.
"8 mln zł rocznie tracą polskie gminy, powiaty, województwa wyłącznie w wyniku wadliwej legislacji, która doprowadziła do nierównowagi finansowej samorządu terytorialnego" - ocenił.
Starosta legionowski Jan Grabiec powiedział z kolei, że po wprowadzeniu nowych regulacji dotyczących limitu zadłużania się przez samorządy "całkiem bogaty podwarszawski powiat może wyremontować z własnych środków około kilometra rocznie".
"To znaczy, że wszystkie drogi, które potrzebują remontu zostaną wyremontowane za 90 lat w tym powiecie" - wyliczył.
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień stwierdził, iż "czuje, że samorząd w Polsce jest zagrożony". "Z perspektywy dwudziestu paru lat od momentu odbudowania samorządu terytorialnego wyraźnie widać, że idea samorządności zaczyna nam się rozmywać" - dodał. Jak podkreślił, jednym z problemów jest obniżenie dochodów samorządu.
Zdaniem Stępnia najwyższy czas, by reprezentanci różnych sił społecznych, szczebli samorządu usiedli razem z politykami, publicystami i teoretykami samorządności i zastanowili się, jak "uratować polski samorząd".
Stępień podkreślił, że wziął udział w konferencji PSL, bo przyjąłby zaproszenie od każdego z klubów parlamentarnych w sytuacji, gdy chodzi o obronę samorządów.(PAP)
gł/ mok/ mow/
