Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PSL złożyło do IPN zawiadomienie o fałszowaniu wyborów w 1947 r.

0
Podziel się:

Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski złożył
we wtorek w warszawskim Instytucie Pamięci Narodowej zawiadomienie
o przestępstwie sfałszowania wyborów w 1947 r. "Instytut
rozpoczyna dochodzenie w tej sprawie" - poinformował PAP polityk.

Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski złożył we wtorek w warszawskim Instytucie Pamięci Narodowej zawiadomienie o przestępstwie sfałszowania wyborów w 1947 r. "Instytut rozpoczyna dochodzenie w tej sprawie" - poinformował PAP polityk.

IPN potwierdza, że we wtorek Żelichowski złożył zawiadomienie i został przesłuchany. "Prokurator IPN postanowił wyłączyć do odrębnego postępowania materiały dotyczące sfałszowania przez władze wyborów w 1947 r. z prowadzonego już śledztwa w sprawie bezprawnych działań władz wobec działaczy PSL w latach 40." - powiedział PAP rzecznik IPN Andrzej Arseniuk.

W 1947 r. odbyły się ostatnie przed 1989 r. wybory, w których wystartowała partia opozycyjna. PSL Stanisława Mikołajczyka zmierzyła się wtedy z blokiem partii pod wodzą komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej. "Blok demokratyczny" zdobył oficjalnie 80 proc. głosów; PSL - 10,3 proc. Były to jednak wyniki sfałszowane.

Żelichowski tłumaczy, że trzy miesiące przed wyborami w 1947 r. wiele osób zostało poddanych represjom. "Chodzi nam o ustalenie skutków sprawczych. Kto był kierownikiem tego całego +interesu+" - zaznaczył poseł.

Polityk już kilka miesięcy temu wystąpił do szefa IPN Janusza Kurtyki o przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie. "Pan prezes poinformował mnie, że może to być tylko zrobione w formie zgłoszenia się do pionu prokuratorskiego IPN" - oświadczył.

Żelichowski złożył we wtorek w Instytucie dokumenty opisujące indywidualne przypadki łamania ordynacji wyborczej oraz represji poszczególnych działaczy w 1947 roku. Jak podkreślił, pięć milionów osób zostało wówczas pozbawionych praw wyborczych, a sto tysięcy działaczy zostało aresztowanych.

"Nam nie chodzi o jakieś wielkie karanie, chociaż, jak się znajdzie winnego, powinny być również decyzje karne" - powiedział szef klubu PSL. Dodał, że chodzi o sprawy, które są "elementem historii narodu". (PAP)

stk/ la/ wkt/ jbr/

wybory
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)