Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PSL: zmiany w OFE powinny zostać już dawno wprowadzone

0
Podziel się:

Zmiany w systemie emerytalnym powinny zostać już dawno wprowadzone. Dlatego
swoje uznanie wyrażam minister pracy Jolancie Fedak, która pierwsza zauważyła problem i
sprowokowała dzisiejszą dyskusję - mówił w środę w Sejmie szef klubu PSL Stanisław Żelichowski.

Zmiany w systemie emerytalnym powinny zostać już dawno wprowadzone. Dlatego swoje uznanie wyrażam minister pracy Jolancie Fedak, która pierwsza zauważyła problem i sprowokowała dzisiejszą dyskusję - mówił w środę w Sejmie szef klubu PSL Stanisław Żelichowski.

"Zastanawialiśmy się wtedy, po której stronie w razie konfliktu, stanie rząd - kapitału, czy emerytów. Dziś z satysfakcją stwierdzamy, że stanął po stronie emerytów" - mówił Żelichowski podczas debaty nad rządowym projektem zmian w systemie emerytalnym.

Podkreślił, że zmiany w systemie powinny zostać już dawno wprowadzone. "Dlatego swoje uznanie wyrażam minister pracy Jolancie Fedak, która pierwsza zauważyła problem i ona sprowokowała dzisiejsza dyskusję i decyzje, które zostaną podjęte" - powiedział.

"Mówiłem o błędach poprzednich rządów, uderzmy się też we własne piersi. Jako parlament stworzyliśmy prawo, które (...) jest po prostu wadliwe" - powiedział. "Przykładem wad jest ustalenie z góry puli na wynagrodzenia w OFE, których zarządy nie ponoszą konsekwencji czy inwestują dobrze, czy źle" - wytykał Żelichowski.

Według Żelichowskiego błędem jest też, że system nakręca w nieuzasadniony sposób dług publiczny. "Aby nie było żadnych wątpliwości - mój klub nie jest za likwidacją systemu. Nie możemy obwiniać OFE za to, że uwierzyliśmy na słowo twórcom reformy. Trzeba było dać szansę OFE, ale musimy naprawić system" - zaznaczył.

"Ponieważ nie było skutecznej kontroli, zarządy OFE mogły sobie pozwolić na tani populizm. Tak było wówczas, gdy pokazywano młodych emerytów pod palmami, tak jest obecnie, kiedy w skandaliczny sposób informuje się społeczeństwo, że rząd kradnie pieniądze przyszłych emerytów" - mówił Żelichowski.

"Panie premierze, klub PSL oczekuje, że ci, którzy twierdzą, że rząd kradnie pieniądze przyszłych emerytów udowodnią to przed sądem, bądź poniosą konsekwencje przewidziane prawem demokratycznego państwa" - powiedział. "Tak dalej być nie może" - dodał.

Żelichowski podkreślił, że wysokość przyszłych emerytur będzie zależała od stanu naszej gospodarki. Dźwignią rozwoju jest obecnie popyt wewnętrzny, nie stać nas na radykalne podwyższenie podatków, czy cięcie wydatków społecznych. Jednak, jeżeli niczego nie zmienimy, grozi nam droga grecka, gdzie deficyt finansów publicznych wynosi 12 proc. - podkreślał szef klubu PSL.

Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem zmian w systemie emerytalnym, składka do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie stopniowo wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pozostała część składki, która zamiast do OFE zostanie przekazana do ZUS, trafi na specjalne indywidualne subkonta. Zasady dziedziczenia na subkontach w ZUS będą takie same jak w OFE. Środki te będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i inflację. Osoby, które będą chciały dodatkowo ubezpieczyć się na emeryturę wpłacając pieniądze na IKZE będą mogły skorzystać z ulgi 4 proc. podatkowej. IKZE będą mogły prowadzić różne instytucje finansowe np. towarzystwa emerytalne, banki, czy fundusze inwestycyjne. (PAP)

ago/ amac/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)