Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PSPO: warto posiać rzepak jary

0
Podziel się:

Rolnikom, którym wymarzł rzepak ozimy powinni posiać rzepak jary - uważa
dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju (PSPO) Lech Kempczyński. Jego
zdaniem, za takim rozwiązaniem przemawia łatwość zbycia tego surowca.

Rolnikom, którym wymarzł rzepak ozimy powinni posiać rzepak jary - uważa dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju (PSPO) Lech Kempczyński. Jego zdaniem, za takim rozwiązaniem przemawia łatwość zbycia tego surowca.

Tegoroczna zima spowodowała wymarznięcie wielu plantacji rzepaku ozimego, czyli odmian wysiewanych na jesieni. Dlatego rolnicy będą musieli szybko podjąć decyzję o zasianiu w to miejsce innej uprawy. Zdaniem Kempczyńskiego, najlepiej jest zasiać rzepak jary.

Kempczyński przyznał, że wiosenne odmiany rzepaku nie cieszą się w Polsce popularnością, gdyż osiąga się z nich o około 35-40 proc. niższe plony, ale w porównaniu z ozimymi lepiej sobie one radzą ze szkodliwym działaniem chwastów, jak również wymagają niższego o ok. 30 proc. nawożenia.

Dodatkowo nie ma potrzeby stosowania nawozów fosforowych i potasowych, ponieważ zostały one już wysiane pod rzepak ozimy. Ponadto po wymarzniętych uprawach rzepaku, rzepak jary może być jedyną rośliną, która można posiać w to miejsce, jeżeli na plantacji zastosowano jesienne herbicydy wykluczające wprowadzenie do uprawy zbóż jarych.

Według Kempczyńskiego, nie bez znaczenia dla poprawy opłacalności uprawy rzepaku jarego jest fakt, że jare odmiany są w mniejszym stopniu narażone na porażenie chorobami grzybowymi. Zaletą jest również krótki okres wegetacji - sieje się go w kwietniu, a zbiera w sierpniu. Rzepak jary jest ponadto bardzo dobrym przedplonem dla zbóż ozimych.

W warunkach polskich rzepak jary najczęściej jest uprawiany w województwach północnych, a w szczególności w zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim. Ostatnio chętnie wysiewają go rolnicy z woj. lubelskiego i podkarpackiego. Dobrym terenem upraw jest Pogórze Sudeckie.

Ponieważ rzepak ma wysokie wymagania wodne, to plonuje najlepiej w rejonach o obfitych, równomiernie rozłożonych opadach.

W tym roku wpisano do krajowego rejestru, obok już wcześniej zarejestrowanych 24 odmian, trzy nowe odmiany rzepaku jarego: Gandalf, Makro oraz Mirakel. Na stronie www.pspo.com.pl można sprawdzić, jakie odmiany są rekomendowane dla województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, podkarpackiego i kujawsko-pomorskiego.

"Trudno w obecnej chwili prognozować, jaką wysokość osiągną w tym sezonie ceny nasion rzepaku, ale można już stwierdzić, że producenci wzorem lat poprzednich nie powinni mieć kłopotów z ich zbytem" - powiedział. Dodał, że chociaż w naszym kraju produkuje się w ostatnich latach ok. 2 mln ton rzepaku, to moce przerobowe olejarni nie są wykorzystane. Przerób nasion w Polsce można by zwiększyć do 3,4 mln ton rocznie.

Jak zauważa Kempczyński, wzrastające zapotrzebowanie na nasiona rzepaku wynika z faktu, że przemysł paliwowy musi stosować domieszki biokomponentów do paliw i potrzebuje coraz więcej estrów powstających z oleju rzepakowego. W 2012 r. w ogólnej masie sprzedanych paliw musi się znaleźć 6,65 proc. biokomponentów.

Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w 2011 r. rzepak w Polsce uprawiano na powierzchni 774 tys. ha, z czego ponad 93 proc. zajmowały odmiany ozime. Średni plon rzepaku ozimego został oszacowany na 22,9 dt/ha, a jarego - na 18,5 dt/ha.

W ubiegłym sezonie 2011/2012 na krajowym rynku, jak i europejskim wystąpiła przewaga popytu nad podażą, co sprawiło, że ceny tego surowca kształtowały się na wysokim poziomie. W III kwartale 2011 za rzepak płacono ponad 1800 zł za tonę wobec ponad 1260 zł za tonę w tym samym okresie 2010 r. Eksperci szacują, że podobne tendencje będą także w tym roku. (PAP)

awy/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)