Jeżeli nie będzie prawnych przeszkód, to referendum regionalne w sprawie przebiegu obwodnicy Augustowa (Podlaskie) będzie przeprowadzone razem z przedterminowymi wyborami do sejmiku województwa podlaskiego - powiedział PAP w piątek szef podlaskiego PiS, wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra.
Przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej informują, że w świetle obecnych przepisów, nie jest możliwe przeprowadzenie wspólnych wyborów i referendum. Możliwe jest ich przeprowadzenie w tym samym terminie, ale potrzebne są m.in. odrębne komisje wyborcze, w innych lokalach.
Referendum w sprawie przebiegu obwodnicy Augustowa zapowiedział w piątek premier Jarosław Kaczyński. Pytanie ani data referendum nie zostały jeszcze sprecyzowane. Przedterminowe wybory do sejmiku, który we wtorek o północy uległ rozwiązaniu z mocy prawa, muszą odbyć się do 20 maja.
Putra powiedział PAP, że w jego opinii przeszkód prawnych nie ma. Uważa, że referendum w takiej sprawie, jak przebieg obwodnicy Augustowa, to "bardzo dobra metoda" w sytuacji, gdy Podlasie jest w dużej części obszarem cennym przyrodniczo.
"Nie możemy sobie pozwolić, jako Podlasianie, żeby każda inwestycja, była w ten sposób blokowana (przez ekologów)" - dodał wicemarszałek Senatu. W jego opinii, w referendum powinna być rozstrzygnięta kwestia, czy mieszkańcy regionu chcą obwodnicy w określonym, zatwierdzonym już przebiegu, czy opowiadają się za innym wariantem, przedstawianym przez ekologów, który - jak zaznaczył - także przebiega przez tereny chronione i zamieszkane.
Pytany o możliwość prawną przeprowadzenia referendum razem z wyborami do sejmiku Putra odpowiedział, że referendum organizowałby Jarosław Schabieński, od czwartku zarządzający Podlasiem zamiast zarządu województwa i sejmiku wojewódzkiego. Według Putry, jest to kompetencja samorządu wojewódzkiego.
Wicemarszałek Senatu dodał, że jeszcze w piątek PiS rozpocznie zbiórkę podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum (dla Podlasia potrzeba 45 tys. podpisów), powołany zostanie komitet do tej sprawy. Putra uważa, że wybory i referendum powinny się odbyć w maju.
Dyrektor białostockiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Marek Rybnik powiedział PAP, że w świetle obowiązujących przepisów nie da się połączyć wyborów samorządowych z referendum wojewódzkim. "Mogą odbyć się jednocześnie, ale nie wspólnie" - dodał.
Rybnik wyjaśnił, że potrzebne są do tego odrębne komisje wyborcze, działające w innych lokalach wyborczych. Dlatego, gdyby oba głosowania odbyły się jednocześnie, koszty nie będą mniejsze. Niewykluczone nawet, że będą wyższe, niż gdyby oba głosowania odbyły się w różnych terminach, bo wtedy można by skorzystać z tej samej sieci lokali. (PAP)
kow/ rof/ mok/ woj/
