Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PZP: 20 proc. populacji pszczół wyginęło tej zimy

0
Podziel się:

W br. z powodu długiej zimy oraz chorób wyginęło znacznie więcej pszczół
niż w latach poprzednich; co roku straty sięgają 10-15 proc., w tym roku - 20 proc. Mimo to br.
zapowiada się dla pszczelarstwa dobrze - mówi prezes Polskiego Związku Pszczelarskiego Tadeusz
Sabat.

W br. z powodu długiej zimy oraz chorób wyginęło znacznie więcej pszczół niż w latach poprzednich; co roku straty sięgają 10-15 proc., w tym roku - 20 proc. Mimo to br. zapowiada się dla pszczelarstwa dobrze - mówi prezes Polskiego Związku Pszczelarskiego Tadeusz Sabat.

Dla pszczół bardzo niekorzystny był marzec - wówczas nastąpiło oziębienie, wróciła zima, pszczoły zjadały larwy. Z tego powodu pierwsze pokolenie pszczół po zimie zostało stracone - powiedział PAP Sabat.

Ocenił, że nastąpiło ok. trzytygodniowe opóźnienie w rozwoju rodzin pszczelich. Wyjaśnił, że trzy tygodnie trwa proces od złożenia jaja do wylęgnięcia się larwy. Z tego powodu pszczoły na początku kwitnienia sadów były nieco słabsze, niż w poprzednich latach.

Obecnie pszczoły wyleciały już na pola, duża ich część zbiera miód na plantacjach rzepaku - ta uprawa kwitnie jako pierwsza. Owady te można też spotkać w sadach i na łąkach. Według Sabata pszczoły najbardziej lubią zbierać miód na jabłoniach. Pszczelarze uważają, że po długiej zimie są dobre zbiory miodu z akacji i lipy.

Sabat ocenił, że ten rok zapowiada się dla pszczelarstwa dobrze. Jego zdaniem w tej chwili pszczoły fantastycznie się rozwijają, a odbudowa rodzin pszczelarskich nastąpi już w maju. Pszczoły, które lęgną się na wiosnę, żyją średnio 45 dni.

Prezes PZP podkreślił, że pszczoły mają ogromne znaczenie dla rolnictwa, gdyż zapylając rośliny, podnoszą plony np.: rzepaku - o 30 proc., słonecznika - nawet o 45 proc. A to przekłada się na zysk dla rolników. Z wyliczeń UE wynika, że w 2010 r. jedna rodzina pszczela przyniosła dochód 1070 euro.

Jak zaznaczył znaczenie pszczół dla człowieka i środowiska docenia Komisja Europejska, dlatego chce ona wycofać część środków chemicznych tzw. neonikotynoidów. W ocenie ekspertów to substancje, które najbardziej szkodzą tym owadom.

W ubiegłym roku produkcja miodu w Polsce wyniosła ok. 18 tys. ton. Średnia produkcja miodu z ostatnich dziesięciu lat to 15 tys. ton rocznie. Wyjątkowo niekorzystny ze względu na warunki pogodowe był 2010 rok - wtedy pszczelarze uzyskali tylko 12,5 tys. ton miodu, ale już w rekordowym 2011 roku było to 23 tys. ton.

Statystyczny Polak zjada ok. 62 dkg miodu rocznie, podczas gdy np. Niemiec zjada ok. 2 kg.(PAP)

awy/ mki/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)