Rada Nadzorcza PLL LOT, która w poniedziałek przesłuchiwała kandydatów na prezesa spółki, zarządziła przerwę w obradach do środy - poinformował PAP rzecznik spółki Marek Kłuciński.
W poniedziałek rada w kolejnym etapie postępowania kwalifikacyjnego od godz. 13 do późnych godzin wieczornych przesłuchiwała pięciu kandydatów z tzw. krótkiej listy. Mieli oni zaprezentować swoje koncepcje plan restrukturyzacji spółki.
"Rada Nadzorcza PLL LOT S.A. podjęła decyzję o przerwie w obradach, które zostaną wznowione w środę, 6 lutego" - powiedział Kłuciński.
W ubiegłym tygodniu szef rady nadzorczej spółki Wojciech Balczun uprzedzał, że wybór nowego prezesa PLL LOT w poniedziałek nie jest przesądzony. Zaznaczył, że rada dokona wyboru tylko wówczas, jeśli będzie przekonana do kandydata.
Premier Donald Tusk zapowiedział w piątek, że Mikołaj Budzanowski utrzyma stanowisko ministra skarbu, jeśli skutecznie naprawi sytuację w PLL LOT. Firma ma bowiem poważne problemy finansowe. Strata za ubiegły rok może sięgnąć kilkuset milionów złotych (według nieoficjalnych informacji PAP ma to być ok. 115 mln zł). Tymczasem władze spółki zapowiadały w ubiegłym roku, że firma zakończy 2012 rok na plusie, miała mieć ok. 52,5 mln zł zysku. W efekcie informacji o złej kondycji spółki w grudniu 2012 r. stanowisko stracił prezes przewoźnika Marcin Piróg.
Minister Budzanowski zapowiedział w styczniu, że w najbliższych tygodniach przedstawione zostaną Radzie Ministrów scenariusze dla LOT-u. "Pracujemy nad nimi w gronie czterech ministerstw. Wśród tych scenariuszy będzie projekt ustawy, który umożliwi prywatyzację, sprzedaż LOT-u" - mówił Budzanowski. Dodał, że "LOT musi przejść bardzo głęboką restrukturyzację".
W ocenie premiera, jeśli nie zabraknie determinacji ministrowi skarbu i zarządowi LOT, to plan powinien przynieść szybkie efekty.
Ministerstwo Skarbu Państwa szuka też inwestora dla spółki. W tym celu przygotowało projekt ustawy o uchyleniu ustawy o przekształceniu własnościowym przedsiębiorstwa państwowego Polskie Linie Lotnicze LOT; projekt ten Komitet Stały RM przyjął w styczniu.
W uzasadnieniu do projektu napisano, że w "obowiązującym stanie prawnym, pozycja negocjacyjna Skarbu Państwa, jako wyrażającego zgodę na określony zakres podwyższenia kapitału zakładowego PLL LOT lub zbywającego określony pakiet akcji jest znacznie ograniczona". Resort skarbu wielokrotnie podkreślał, że obowiązek utrzymywania ponad 50 proc. akcji PLL LOT przeszkadza w pozyskaniu inwestora dla spółki.
Skarb Państwa ma 67,97 proc. akcji LOT, TFS Silesia - 25,1 proc., pozostałe 6,93 proc. należy do pracowników. (PAP)
aop/ ura/
