Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rada Unii Europejskiej - na czym będzie polegać polska prezydencja?

0
Podziel się:

Choć potocznie mówi się, że Polska od 1 lipca przejmuje przewodnictwo w UE,
to w rzeczywistości rola rotacyjnych prezydencji sprowadza się do kierowania pracami Rady Unii
Europejskiej i została ograniczona po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego w 2009 roku.

Choć potocznie mówi się, że Polska od 1 lipca przejmuje przewodnictwo w UE, to w rzeczywistości rola rotacyjnych prezydencji sprowadza się do kierowania pracami Rady Unii Europejskiej i została ograniczona po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego w 2009 roku.

Rada UE, zwana Radą ministrów, została powołana na mocy traktatów rzymskich z 1957 roku. W posiedzeniach Rady uczestniczą ministrowie każdego kraju członkowskiego w zależności od tego, co jest przedmiotem spotkania. Na przykład jeśli w porządku obrad są zagadnienia związane z ochroną środowiska, w posiedzeniu biorą udział ministrowie środowiska, a takie spotkanie nazywa się Radą ds. środowiska.

Ministrowie "27" spotykają się zazwyczaj w Brukseli, a czasami w Luksemburgu: w kwietniu, czerwcu i październiku. Przyjęło się natomiast, że każda prezydencja organizuje w swoim kraju nieformalne posiedzenia ministrów. W odróżnieniu od formalnych rad w Brukseli i Luksemburgu, na tych nieformalnych posiedzeniach nie są podejmowane decyzje, ale jest to znakomita okazja, by przygotować grunt pod przyszłe porozumienie albo wyznaczyć kierunki polityki w przyszłości. De facto na tych dwudniowych spotkaniach w mniej oficjalnej atmosferze ministrowie często lepiej się dogadują, a potem na którymś z formalnych spotkań potwierdzają tylko zawarty kompromis. Dla prezydencji - nieformalne rady to doskonała okazja do zaprezentowania się i promocji kraju.

Dyskusjami ministrów UE kieruje szef odpowiedniego resortu z kraju sprawującego właśnie rotacyjną półroczną prezydencję. Zatem od 1 lipca do końca 2011 roku posiedzeniom Rady przewodniczyć będą ministrowie z Polski. Wyjątkiem jest Rada ds. zagranicznych: Traktat Lizboński stanowi bowiem, że na jej czele stoi wysoki przedstawiciel do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, zwany potoczenie szefem unijnej dyplomacji. Od listopada 2009 roku urząd ten pełni Brytyjka Catherine Ashton. Przed wejściem w życie Traktatu Lizbońskiego na czele tej rady (która nazywała się wówczas Radą ds. ogólnych i stosunków zewnętrznych) stał szef dyplomacji kraju sprawującego 6-miesięczną prezydencję.

W przygotowaniach posiedzeń ministrów ważną, ale zakulisową rolę odgrywa Komitet Stałych Przedstawicieli (od francuskiego skrótu zwany COREPER), którego zadaniem jest poszukiwanie kompromisu między rządami krajów członkowskich, by przygotować decyzje podejmowane przez ministrów. Przewodniczy mu ambasador kraju sprawującego prezydencję, czyli przez najbliższe pół roku - Stały Przedstawiciel RP przy UE Jan Tombiński.

Żeby zapewnić ciągłość prac Rady UE, Traktat Lizboński wprowadził tzw. tria, łącząc kolejne prezydencje w grupy trzech krajów sprawujące przewodnictwo przez kolejne 18 miesięcy. Polska jest największym krajem tria, w skład którego wchodzą jeszcze Dania i Cypr.

Łącznie możliwych jest 10 konfiguracji Rady UE - Rada ds. ogólnych i stosunków zewnętrznych została po 1 grudnia 2009 podzielona na dwie osobne rady.

Najstarszymi konfiguracjami spotkań ministrów są - obok Rady ds. ogólnych i Rady ds. zagranicznych - Rada ds. rolnictwa i rybołówstwa oraz Rada ds. gospodarczych i finansowych (tzw. Ecofin), gdzie zasiadają ministrowie finansów.

Obszarem prac comiesięcznej Rady ds. ogólnych, zazwyczaj pod kierunkiem odpowiedniego ministra ds. europejskich (albo zagranicznych), są kwestie dotyczące więcej niż jednej unijnej polityki, np. dalszego rozszerzenia UE czy przygotowania wieloletniej unijnej perspektywy finansowej. Przygotowuje ona także spotkania Rady Europejskiej, czyli szczytów z udziałem szefów państw i rządów.

W comiesięcznych posiedzeniach Rady ds. zagranicznych uczestniczą ministrowie spraw zagranicznych pod kierunkiem szefowej unijnej dyplomacji. W spotkaniach czasem biorą udział także szefowie resortów obrony albo ministrowie odpowiedzialni za pomoc rozwojową. Zadaniem tej rady jest podejmowanie decyzji dotyczących polityki zewnętrznej Unii na podstawie kierunków wyznaczonych przez przywódców.

Również raz w miesiącu spotykają się ministrowie odpowiedzialni za gospodarkę i finanse. W czasach kryzysu i pokryzysowego zacieśniana dyscypliny finansowej w UE, Ecofin podejmuje ważne decyzje trafiające na czołówki gazet i wyczekiwane przez rynki finansowe. Do kompetencji Ecofin należą koordynacja polityki gospodarczej i nadzór nad nią, kontrola polityki budżetowej i finansów publicznych krajów członkowskich, a także kontrola rynków finansowych, przepływu kapitałów i stosunki gospodarcze z krajami trzecimi. Ponadto, co roku Ecofin przygotowuje i przyjmuje z Parlamentem Europejskim roczny budżet Wspólnoty.

Zwykle na dzień przed posiedzeniem Ecofinu odbywa się spotkanie Eurogrupy, czyli ministrów krajów, w których obowiązuje wspólna waluta.

Ministrowie odpowiedzialni za rolnictwo i rybołówstwo wraz z unijnymi komisarzami zajmującymi się rolnictwem oraz zdrowiem i ochroną konsumentów także spotykają się zazwyczaj raz w miesiącu. Do ich kompetencji należą m.in.: regulacja rynków i organizacja produkcji rolnej w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.

Ponadto istnieją także: Rada ds. wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, Rada ds. zatrudnienia, polityki społecznej, zdrowia i polityki konsumenckiej, Rada ds. konkurencyjności, Rada ds. transportu, telekomunikacji i energii, Rada ds. środowiska oraz Rada ds. edukacji, młodzieży i kultury. Przy czym trzeba pamiętać, że często obradują one tylko w wąskim formacie, czyli spotykają się tylko ministrowie transportu, by rozmawiać o infrastrukturze drogowej, a na osobnym spotkaniu poruszane są kwestie energetyczne w gronie innych, wyspecjalizowanych ministrów ds. energii.

Decyzje w czasie spotkań ministrów UE zapadają zazwyczaj w systemie kwalifikowanej większości głosów. W niektórych obszarach, np. polityki fiskalnej czy obronnej, obowiązuje zasada jednomyślności; oznacza to, że jeden kraj może zawetować podjęcie decyzji. Zasada zwykłej większości jest stosowana tylko w przypadku kwestii proceduralnych.

Na mocy Traktatu Nicejskiego (poprzednika Traktatu z Lizbony), w ramach tzw. ważonego systemu głosów każdemu z krajów członkowskich przypisano pewną ich liczbę. Najwięcej głosów (po 29) otrzymały najludniejsze kraje: Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Włochy. Polska i Hiszpania mają po 27 głosów. Najmniej głosów - tylko trzy - przypada liczącej ok. 400 tys. mieszkańców Malcie. W sumie unijne kraje dysponują w Radzie UE 345 głosami.

Decyzja może zapaść kwalifikowaną większością głosów po spełnieniu dwóch warunków: aprobaty większości państw członkowskich (w niektórych przypadkach dwóch trzecich) i zebraniu co najmniej 255 głosów. Dodatkowo każdy z krajów UE może poprosić o sprawdzenie, czy dana większość reprezentuje minimum 62 proc. całkowitej ludności Wspólnoty. Jeśli warunek ten nie jest spełniony, propozycja nie może zostać przyjęta.

Zgodnie z Traktatem Lizbońskim taki system będzie obowiązywał do listopada 2014 roku. Później ma zostać wprowadzony system podwójnej większości: 55 proc. państw członkowskich (nie mniej niż 15) reprezentujących co najmniej 65 proc. ludności UE. Jednak do końca marca 2017 roku każdy kraj będzie mógł zażądać powtórzenia głosowania w systemie głosów ważonych według Traktatu Nicejskiego.

Polska zabiegała o jak najdłuższe obowiązywanie nicejskiego sytemu liczenia głosów, gdyż w porównaniu z nim system podwójnej większości ogranicza możliwość blokowania decyzji przez Polskę, Hiszpanię i mniejsze kraje na korzyść krajów najludniejszych (w Niemczech mieszka 17 proc. ludności UE, a w Polsce - 8 proc.).

Na unijnym szczycie w 2007 roku Polska wywalczyła nie tylko możliwość zastosowania głosowania według starych zasad aż do 2017 roku, ale także wzmocnienie tzw. kompromisu z Janiny, który umożliwi krajom odwlekanie decyzji przez - jak to ujęto - "rozsądny czas", nawet jeśli nie dysponują one mniejszością blokującą.

Katarzyna Sajdak (PAP)

ksaj/ kot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)