Sejmik Województwa Pomorskiego przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary tragicznej katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. "Straciliśmy osoby, których działalność życiowa symbolizuje pełne oddanie sprawom Małej i Dużej Ojczyzny" - podkreślili radni.
Przyjęcie uchwały było jedynym punktem poniedziałkowej sesji sejmiku.
Radni w swojej uchwale przypomnieli, że 10 kwietnia doszło pod Smoleńskiem do tragicznej w skutkach katastrofy lotniczej, w której śmierć poniosła delegacja państwa polskiego wraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego małżonką oraz ostatnim prezydentem II RP na uchodźstwie Ryszardem Kaczorowskim, udająca się na uroczystości 70-lecia zbrodni katyńskiej.
"W wyniku tej katastrofy zginęli wybitni przedstawiciele najwyższych władz politycznych i wojskowych, duchowieństwo, środowiska rodzin katyńskich" - napisali radni.
"Odeszli ludzie, którzy tworzyli współczesną historię regionu i całego państwa polskiego. Walczyli o realizację takich wartości, jak niepodległość, demokracja, samorządność lokalna i regionalna, kultura narodowa, solidarność społeczna" - czytamy w uchwale.
Zdaniem radnych "to wyjątkowo tragiczne w naszej najnowszej historii wydarzenie wywołało głęboki i powszechny żal w całym społeczeństwie; ujawniło solidarność z ofiarami tragedii i ich rodzinami oraz zrodziło oczekiwanie na nową jakość w życiu politycznym i społecznym, w duchu pojednania i zgody narodowej".
"Również w społeczeństwie Pomorza - regionu, w którym 30 lat temu narodziła się Solidarność, jako ogólnonarodowy ruch obywatelsko-patriotyczny, pojawiło się przekonanie, iż powstała po tej tragedii atmosfera jedności i skupienia zaowocuje podniesieniem kultury życia publicznego" - czytamy w uchwale.
W przyjętym dokumencie radni przypomnieli osoby - ofiary katastrofy - których działalność związana była z regionem pomorskim. Wymienili Annę Walentynowicz, Izabelę Jarugę-Nowacką, Przemysława Gosiewskiego, Andrzeja Karwetę, Macieja Płażyńskiego, Arkadiusza Rybickiego i Leszka Solskiego. "Wszyscy oni wnieśli wielki wkład w życie publiczne Pomorza i w rozwój pomorskiej ziemi" - podkreślili radni.
W katastrofie lotniczej 10 kwietnia pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria. (PAP)
bls/ par/ gma/
