Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radom: Lekarze zastanawiają się, czy wrócić do pracy; pacjentów czeka ewakuacja

0
Podziel się:

(dochodzi inf. o pracy lekarzy w ramach wolontariatu)

(dochodzi inf. o pracy lekarzy w ramach wolontariatu)

20.3.Radom (PAP) - Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu wahają się, czy zgodzić się na pracę ponad limit. Jeśli w czwartek nie zgodzą się na to, konieczna będzie ewakuacja pozostałych pacjentów z oddziału chirurgicznego, a potem z kolejnych oddziałów szpitala.

Lekarze onkolodzy i chirurdzy podjęli w czwartek w południe decyzję, że będą pracować przez najbliższą dobę w ramach wolontariatu. Zdecydowali się na taką formę po rozmowie telefonicznej z wojewodą mazowieckim, który obiecał, że do piątku wstrzyma się z wykreśleniem oddziału onkologicznego i chirurgicznego z rejestru ZOZ-ów.

Jak poinformowała PAP z-ca dyrektora ds. lecznictwa w WSS Lucyna Wiśniewska, najgorsza sytuacja panuje w tej chwili na oddziale chirurgicznym, dwóch internistycznych, neurologicznym i ginekologiczno-położniczym WSS.

Wiśniewska dodała, że w trakcie nocnych rozmów chirurdzy bliscy byli wyrażenia zgody na pracę w dodatkowym wymiarze. Tymczasem rano lekarze ustalili, że z podjęciem ostatecznej decyzji wstrzymają się aż do powrotu z Warszawy naczelnej dyrektor szpitala, która pojechała na rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia w sprawie tzw. nadwykonań.

Wiśniewska powiedziała PAP, że ta zwłoka jest zupełnie nieuzasadniona. "Musimy lada moment podjąć decyzję, co zrobić z pozostałymi pacjentami chirurgii - czy ich przenosić na inne oddziały lub przewozić do innych szpitali" - powiedziała.

Według niej, do południa w czwartek szpital musi też zgłosić wojewodzie, czy oddział chirurgiczny działa, czy wstrzymał działalność. "Wojewoda już w środę wieczorem powiadomił nas, że rozpoczęta została procedura wykreślenia onkologii i chirurgii z rejestru, co oznacza, że oddziały te mogą zostać zamknięte" - wyjaśniała.

W środę po południu rozpoczęła się ewakuacja pacjentów z oddziału chirurgicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Z 10 pacjentów tego oddziału dwóch zostało wypisanych do domu na własną prośbę, w stanie dobrym, dwóch przewieziono do szpitala w Lipsku. W środę przestał także działać oddział onkologiczny, na którym przebywały cztery pacjentki. Zostały wypisane do domów.

Podobny los może spotkać ponad 40 pacjentów pozostałych newralgicznych oddziałów szpitalnych, tj. ginekologiczno- położniczego, dwóch oddziałów wewnętrznych i neurologii. "Mamy już gotowy plan ewakuacji pacjentów i zapewnione dla nich miejsca w szpitalach, m.in. w Warszawie, Międzylesiu, Puławach" - powiedziała Wiśniewska.

Lekarze z radomskich szpitali nie zgadzają się na podpisanie klauzuli opt-out, czyli zgody na pracę ponad 48 godzin tygodniowo. Ponieważ wypracowali już trzymiesięczną normę, nie muszą przychodzić do pracy do końca marca. W szpitalu z dnia na dzień ubywa lekarzy.

Według szefa mazowieckiego komitetu negocjacyjnego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Juliana Wróbla, nowelizacja ustawy o ZOZ-ach z czerwca ub. roku wprowadziła zamęt w liczeniu norm czasowych pracy lekarzy. "Przyjęty schemat liczenia godzin powoduje, że medycy nie mają płacone - tak jak wcześniej - za dzień po dyżurze i to jest dla nich niekorzystne finansowo. Tracimy na tym około 1 tys. zł brutto" - powiedział.

Zła sytuacja jest także w drugiej radomskiej lecznicy - Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Tutaj także większość lekarzy nie podpisała klauzuli opt-out. Na razie pacjentów nie przyjmuje tylko oddział urologiczny, ale mogą do niego dołączyć także inne.

Dyrektor RSS Andrzej Pawluczyk powiedział w czwartek rano PAP, że przed południem ma się odbyć posiedzenie rady społecznej szpitala, której członkowie podejmą decyzję o dalszych losach lecznicy. (PAP)

ilp/ bno/ rad

praca
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)