Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radom: Ofiary tzw. ścieżek zdrowia zeznawały w sądzie

0
Podziel się:

Ofiary tzw. ścieżek zdrowia w Szydłowcu - osoby
pokrzywdzone w trakcie tłumienia protestów społecznych w Radomiu w
czerwcu 1976 r. - zeznawały we wtorek przed Sądem Okręgowym w
Radomiu.

Ofiary tzw. ścieżek zdrowia w Szydłowcu - osoby pokrzywdzone w trakcie tłumienia protestów społecznych w Radomiu w czerwcu 1976 r. - zeznawały we wtorek przed Sądem Okręgowym w Radomiu.

Przesłuchania odbywały się w ramach procesu 28 b. funkcjonariuszy ZOMO z Lublina, oskarżonych o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad 28 osobami zatrzymanymi podczas radomskiego Czerwca'76.

Świadkowie opowiadali o tym, jak po zatrzymaniu w Radomiu 25 czerwca 1975 roku przewożeni byli więźniarkami do komendy w Szydłowcu. "W więźniarce byliśmy ubici jak szczury. Po wyjściu z samochodu musieliśmy przejść przez szpaler utworzony przez zomowców. Bili nas pałkami, gdzie popadnie. Pamiętam tylko to, co przeżyłem na własnym grzbiecie" - mówił jeden z pokrzywdzonych.

Inna uczestniczka "ścieżek zdrowia" pamiętała, że biegała pomiędzy dwoma rzędami funkcjonariuszy ZOMO i otrzymała od jednego z nich potężne uderzenie pałką w lewy bark. "Nie widziałam ich twarzy, nie widziałam, jak byli ubrani. Starałam się biec jak najszybciej, bo im szybciej się przebiegło, tym mniej się dostało" - wspominała.

Podczas wtorkowej rozprawy na sali obecni byli tylko dwaj oskarżeni (pozostali składali wyjaśnienia na wcześniejszych rozprawach i tym razem nie stawili się już w sądzie). Pokrzywdzeni nie rozpoznali ich twarzy.

Byłym funkcjonariuszom ZOMO prokurator z radomskiej delegatury IPN zarzucił popełnienie czynów stanowiących zbrodnię komunistyczną.

Jak ustalił prokurator, funkcjonariusze ZOMO podczas wykonywania czynności służbowych, związanych z konwojowaniem i osadzeniem w areszcie w Szydłowcu 28 uczestników protestu w Radomiu, w tym jednego 16-latka, dwóch 15-latków i jednego 14-latka, znęcali się nad nimi, wzięli udział w ich pobiciu i zmuszali ich do przejścia tzw. ścieżką zdrowia.

Polegało to na przejściu pokrzywdzonych - skrępowanych kajdankami, w parach - między dwoma szeregami funkcjonariuszy ZOMO, którzy bili ich milicyjnymi pałkami szturmowymi, pięściami i kopali. IPN uznał, że oskarżeni narazili w ten sposób pokrzywdzonych na utratę zdrowia lub życia, za co grozi kara do 5 lat więzienia.

Żaden z oskarżonych nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Większość z b. zomowców twierdziła, że nie pamięta szczegółowo wydarzeń z radomskiego Czerwca 1976 r., a o ścieżkach zdrowia dowiedziała się wiele lat później z mediów.

W 1976 roku robotnicy zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom cen żywności. Zastrajkowało łącznie około 60 tys. osób z 97 zakładów w 24 województwach. Na ulicach Radomia, Ursusa i Płocka odbyły się pochody i manifestacje, które przerodziły się w starcia z milicją. W Radomiu doszło do walk ulicznych. Zginęły dwie osoby - Jan Łabędzki i Tadeusz Ząbecki, przygniecieni przyczepą ciągnikową wypełnioną betonowymi płytami, którą sami próbowali zepchnąć w kierunku milicjantów.

Po wydarzeniach Czerwca '76 zaczęły się tworzyć ugrupowania opozycyjne. Powstał KOR - Komitet Obrony Robotników, a później Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO). Prowadziły one m.in. akcje pomocy socjalnej i prawnej dla represjonowanych.(PAP)

ilp/ itm/ gma/

zdrowie
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)