*Po jednodniowej przerwie ortopedzi z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego na radomskim Józefowie wrócili we wtorek do pracy po tym, jak złożyli wymówienia domagając się większych zarobków. Zaakceptowali podwyżkę w wysokości około 50 złotych i otrzymali zgodę dyrekcji na reorganizację pracy, która - według nich - przyniesie oszczędności. *
"Podwyżka jest minimalna ale mamy zgodę na pełną reorganizację pracy" - wyjaśnił rzecznik protestujących lekarzy, Arkadiusz Kutyła.
Dyrekcja szpitala przyjęła nowe umowy o pracę i podpisała z ortopedami porozumienie w sprawie zmian organizacyjnych pracy oddziału.
"Po trzech miesiącach przeanalizujemy wyniki, jakie osiągnął oddział ortopedii, i jeżeli będą efekty ekonomiczne, to wrócimy do rozmów. Lekarz zawsze dba o dobro pacjenta i chyba nastąpiło zrozumienie, że szpital nie ma pieniędzy na podwyżki, jakich chcieli ortopedzi" - powiedziała PAP dyrektor szpitala, Bożenna Pacholczak.
Ortopedzi twierdzą, że jeśli oddział będzie przyjmował na operacje pacjentów, którzy stawią się z wykonanymi wcześniej badaniami, szpital mógłby zaoszczędzić około 600 tys. zł. rocznie. Według nich, taki system przyjęć byłby korzystny także dla chorych, którzy czekaliby na operację dzień lub dwa, a nie kilka czy kilkanaście dni.
Czternastu ortopedów z oddziału i przychodni ortopedycznej w szpitalu złożyło wymówienia, gdyż chcieli przejść na kontrakty i więcej zarabiać. Zaproponowali zatrudnienie na umowę o pracę ze 100-procentową a później 65-procentową podwyżką etatu. Dyrektorka oferowała im 5-procentowy wzrost pensji. Ortopedzi chcieli także pracować po 170 godzin wraz z dyżurami w miesiącu, a nie 200-240 godzin, jak dotychczas.
Od północy z niedzieli na poniedziałek dyżur na oddziale pełnił tylko ordynator. We wtorek, po podpisaniu porozumienia, na ostry dyżur stawiło się dwóch ortopedów. (PAP)
ilo/ tot/