Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radom: Pielęgniarki zaostrzają protest

0
Podziel się:

dochodzi wypowiedź przewodniczącej OZZPiP

dochodzi wypowiedź przewodniczącej OZZPiP

13.08. Warszawa (PAP) - Kilka pielęgniarek i położnych rozpoczęło w czwartek po południu okupację gabinetu dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Domagają się podwyżek.

"Siostry są wewnątrz budynku, tam gdzie urzęduje dyrektor" - poinformowała PAP przewodnicząca szpitalnego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Anna Trzaszczka. Jej zdaniem, obecność protestujących nie utrudnia dyrektorowi wykonywania zadań.

Trzaszczka wyjaśniła, że motywacją decyzji o zaostrzeniu formy protestu jest chęć zmobilizowania dyrekcji oraz władz samorządowych do rozmów.

Siostry z radomskiego szpitala wspierają koleżanki z innych miast. Według policji, w czwartkowej pikiecie przed szpitalem pikiecie uczestniczyło w szczytowym momencie ok. 500 osób.

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias powiedziała PAP, że zgodnie z czwartkową decyzją zarządu krajowego OZZPiP w Radomiu pozostaną jego członkowie, by monitorować sytuację. "Na miejscu będą po dwie osoby, rotacyjnie" - podała.

Jak podkreśliła, obecność sióstr z różnych placówek jest wyrazem ich wsparcia dla koleżanek oraz sygnałem, że podobne problemy są także w innych ośrodkach.

Siostry strajkują od kilku dni, dotychczasowe rozmowy z dyrekcją i samorządowcami kończyły się fiaskiem. Pielęgniarki obniżyły żądania dotyczące podwyżek - pierwotnie chciały 600 brutto do podstawy wynagrodzenia, później 500 zł, obecnie postulują wzrost wynagrodzeń o 450 zł.

Dyrektor szpitala proponował, że wypłaci pielęgniarkom 1,2 mln zł, które szpital ma otrzymać z NFZ z tytułu tzw. nadwykonań za pierwsze półrocze br. Dodatek miałby być wypłacony jednorazowo lub w ratach przez pięć miesięcy. Według protestujących, dyrekcja nie jest w stanie określić, kiedy pieniądze dla pielęgniarek mogłyby być wypłacone.

Radomski szpital jest jedną z największych lecznic w regionie. Przyjmuje pacjentów nie tylko z Radomia, ale i z sąsiednich powiatów. Placówka zatrudnia 1500 osób, z czego ok. 600 to pielęgniarki i położne. Dyrekcja szacuje, że w szpitalu przebywa obecnie ok. 200 pacjentów; w sumie jest tam 600 łóżek. Placówka ma 20 mln zł długu, z czego 5 mln zł to zobowiązania wymagalne. Prawie 80 proc. budżetu szpitala pochłaniają wynagrodzenia. (PAP)

ktl/ brw/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)