Radom przygotowuje się do wdrożenia tzw. systemu dynamicznej informacji pasażerskiej oraz karty miejskiej, na której kodowane będą bilety okresowe. Karta ma trafić do użytku na przełomie września i października. Koszt całego projektu przekracza 8,8 mln zł.
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji (MZDiK) ogłosił w czwartek, że wprowadzenie karty do użytku poprzedzi program pilotażowy, który potrwa co najmniej trzy miesiące. Udział w nim ma wziąć sto wybranych osób. Ci, którzy zgłoszą się i zostaną zakwalifikowani, dostaną bezpłatnie karty z zakodowanymi biletami sieciowymi po to, by codzienne testować je w autobusach komunikacji miejskiej.
"Co miesiąc będą też wypełniać ankiety dotyczące funkcjonowania kasowników oraz tablic wewnątrz autobusów z informacjami dla pasażerów oraz głosowych zapowiedzi przystanków" - poinformował na konferencji prasowej dyrektor MZDiK Kamil Tkaczyk.
Do powszechnego użytku karty mają trafić na przełomie września i października.
W Radomiu oprócz karty miejskiej wprowadzony ma być również tzw. system dynamicznej informacji pasażerskiej. Dzięki niemu pasażerowie uzyskają informacje o rzeczywistym czasie przyjazdu autobusu lub o ewentualnych zmianach w rozkładzie jazdy. Świetlne tablice informacyjne zostaną zamontowane na 44 najważniejszych przystankach.
Koszt całego projektu przekracza 8,8 mln zł, z czego ponad 6 mln zł stanowią fundusze unijne.
Elektroniczna karta miejska będzie wielkości karty bankomatowej. Początkowo będą na niej zakodowane jedynie bilety okresowe obowiązujące w komunikacji miejskiej w Radomiu. Nieco później kartą będzie można też płacić za pojedyncze przejazdy autobusami. Z czasem ma ona zastąpić m.in. bilety parkingowe, karty biblioteczne czy bilety wstępu na miejskie baseny.
Elektroniczne karty miejskie funkcjonują już w innych polskich miastach - m.in. w Warszawie, Krakowie i w Białymstoku. (PAP)
ilp/ pad/