Wojciech Bernat, b. dyrektor Zespołu Szkół Samochodowych w Radomiu, jest kandydatem Sojuszu Lewicy Demokratycznej na prezydenta Radomia. SLD przedstawia go jako "dobrego menadżera i organizatora".
Bernat podkreśla, że jako wieloletni dyrektor popularnej radomskiej "samochodówki", wielokrotnie udowadniał, że potrafi osiągnąć sukces. "Dość stagnacji i marazmu w Radomiu" - oświadczył w czwartek podczas oficjalnej prezentacji.
Bernat zaznaczył, że jedną z największych bolączek Radomia jest bezrobocie. Jak dodał, z problemem tym nie potrafiły się uporać dotychczasowe władze samorządowe; w Radomiu drugą kadencję rządzi wywodzący się z PiS prezydent Andrzej Kosztowniak.
"Tyle się mówi o bezrobociu, tyle się mówi o ucieczce młodych ludzi z Radomia. I tylko się mówi. Trzeba skończyć z mówieniem, a zająć się pracą. Trzeba temu zjawisku powiedzieć: stop" - stwierdził Bernat.
Dodał, że kolejnym ważnym problemem miasta jest ciągłe zadłużanie się; obecnie - jak podkreślił - na poziomie 400 mln zł.
Wojciech Bernat ma 46 lat, pochodzi z Radomia. Jest nauczycielem z przeszło 20-letnim stażem pracy. Przez 9 lat był dyrektorem Zespołu Szkół Samochodowych w Radomiu. Ukończył Wyższą Szkołę Inżynierską w Radomiu oraz studia podyplomowe. Żonaty, ma czworo dzieci.
Ostatnio o Wojciechu Bernacie głośno było w mediach w kontekście ogłoszonego przez miasto konkursu na dyrektora szkoły, którą ostatnio kierował. Komisja, której przewodniczył wiceprezydent miasta Ryszard Fałek, ze względów formalnych odrzuciła ofertę Bernata. Ten odwołał się jednak do sądu i sprawę wygrał.
Bernat jest czwartym oficjalnym kandydatem na prezydenta Radomia. W wyborach zamierza wystartować obecny prezydent miasta Andrzej Kosztowniak (PiS), wiceprezydent Krzysztof Ferensztajn (PSL) oraz poseł Radosław Witkowski (PO). (PAP)
ilp/ mok/ jbr/
