Wśród tysięcy Afgańczyków wynajętych w Afganistanie do ochrony amerykańskiego personelu wojskowego i cywilnego są talibowie, niezależni watażkowie odpowiedzialni za morderstwa i porwania oraz inni przestępcy.
Takie ustalenia zawiera raport senackiej Komisji Sił Zbrojnych oparty na przeglądzie ponad 125 kontraktów w sprawie zapewnienia ochrony w Afganistanie, zawartych w latach 2007-2009 z afgańskimi podwykonawcami.
Raport stwierdza, że rząd USA zaniedbał weryfikację, nadzór i szkolenie afgańskich subkontraktorów wynajętych za miliony dolarów przez Pentagon i międzynarodowe firmy ochroniarskie.
Jak powiedział demokratyczny przewodniczący komisji Senatu Carl Levin, kosztowało to często życie amerykańskich żołnierzy. Sprawę bada w swoim wewnętrznym dochodzeniu Ministerstwo Obrony.
Według raportu, podwykonawcy mieli bezpośrednie powiązania z talibami. Doszło m.in. do sytuacji, kiedy żołnierze amerykańscy, którzy mieli aresztować zebranych na naradzie talibów, stwierdzili, że zebranie odbywa się w domu jednego z subkontraktorów wynajętych przez Amerykanów. Inni podwykonawcy okazali się agentami Iranu.
Do maja br. w Afganistanie pracowało dla Pentagonu i innych amerykańskich agencji rządowych ponad 26 000 prywatnych ochroniarzy.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ mc/