Somalia wyprzedziła Irak i awansowała na pierwsze miejsce na liście krajów najbardziej zagrażających mniejszościom etnicznym i wyznaniowym - wynika z raportu Międzynarodowej Grupy Praw Mniejszości (MRG).
Kolejne miejsca na niechlubnej liście zajmują Sudan, Afganistan i Birma.
Mark Lattimer z MRG ocenia, że somalijski rząd, który wraz z sojusznikami wyparł w grudniu ubiegłego roku z Mogadiszu islamistów, rokuje nadzieje na zaprowadzenie w kraju demokratycznego porządku, ale jednocześnie, mniejszości broniące dotychczasowego ładu znalazły się w ogromnym niebezpieczeństwie.
Zgodnie z raportem, w Iraku na egzekucje, uprowadzenia i tortury narażone są wszystkie mniejszości, także mandaici, jezydzi i chrześcijanie.
Za wysoką pozycję Sudanu na liście MRG odpowiedzialny jest konflikt w Darfurze. Od momentu jego wybuchu w 2003 r., walki arabskich dżandżawidów z ludnością niearabską pochłonęły około 200 tys. ofiar.
Zdaniem autorów raportu, największy wzrost skali prześladowań odnotowano na Sri Lance, gdzie nasiliły się walki między rebeliantami tamilskimi a siłami rządowymi.
Raport MRG zarzuca Stanom Zjednoczonym, że ignorują nadużycia wobec mniejszości w krajach zaangażowanych w wojnę z terroryzmem: Pakistanie, Turcji i Izraelu.
Wojna z terroryzmem jest, zdaniem MRG, także przyczyną narastającej liczby aktów agresji wobec muzułmanów w Europie.(PAP)
gsi/
int. arch.