Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Raport TPA Horwath: ustawa o OZE potrzebna jak najszybciej

0
Podziel się:

Ustawa o odnawialnych źródłach energii (OZE) powinna wejść w życie jak
najszybciej, nawet mimo pewnych niedoskonałości w projekcie - ocenia firma doradcza TPA Horwath. We
wtorek zaprezentowała ona doroczny raport o energetyce wiatrowej w Polsce.

Ustawa o odnawialnych źródłach energii (OZE) powinna wejść w życie jak najszybciej, nawet mimo pewnych niedoskonałości w projekcie - ocenia firma doradcza TPA Horwath. We wtorek zaprezentowała ona doroczny raport o energetyce wiatrowej w Polsce.

Raport został przygotowany we współpracy m.in. z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych i kancelarią BSJP. Prezentując dokument, partner w TPA Horwath Wojciech Sztuba podkreślał, że niepewność co do otoczenia prawnego w przyszłości jest wymieniana przez uczestników rynku jako największa bariera w rozwoju sektora.

Sztuba zwrócił uwagę, że sektor energetyki wiatrowej rozwija się znacznie szybciej niż cała gospodarka. "To już nie jest zabawa dla maniaków ekologii, to już nie jest luksus, to nieuchronna, dziejowa konieczność dla polskiego systemu wytwarzania energii elektrycznej" - mówił, wskazując, że w najbliższych latach Polska będzie potrzebowała kilkunastu dodatkowych gigawatów mocy, a duże inwestycje w bloki węglowe tego nie zapewnią.

"Nie uzupełnimy tych mocy węglem, bo energetyka węglowa, z powodu polityki klimatycznej, stanie się w Europie jedną z najdroższych, atom jest niepewny i ma być dopiero ok. roku 2030. Z dostępnych pewnych możliwości pozostaje nam zatem wiatr i gaz" - mówił Sztuba. W jego opinii, realnie Polska ma szanse na zbudowanie 8-9 GW mocy wiatrowych na lądzie i 2-4 GW w farmach morskich.

Sztuba podkreślał, że dziś podstawowym problemem przy inwestowaniu jest to, że przyszły system wsparcia nie jest jeszcze ustabilizowany prawnie. "Nie wiadomo więc, jak wyceniać projekty, ile w zależności od przepisów dany projekt może przynieść w przyszłości. Niejasna przyszłość prawa jest problemem numer jeden. Z badania uczestników rynku wynika, że 55 proc. respondentów opóźnia realizację projektów, oczekując na nową ustawę" - mówił.

Autorzy raportu porównali też dzisiejszą rentowność projektów wiatrowych do oczekiwanej w otoczeniu prawnym przyszłej ustawy. Jak mówił Sztuba, wewnętrzna stopa zwrotu, czyli zdyskontowany strumień zysków na projekcie przy zastosowaniu założeń przyszłej ustawy o OZE, w żadnym z wariantów nie osiąga poziomu wystarczającego, by dziś podejmować decyzję inwestycyjną. Branża jest oparta na inwestorach prywatnych, którzy muszą otrzymać taką stopę zwrotu, żeby ten rynek ruszył - podkreślał.

W ocenie Sztuby, o tym, że warto dziś wspierać rozwój energii z wiatru, świadczą wyniki analizy systemu wsparcia, jakie opublikowała w czerwcu 2012 r. Komisja Europejska. "Komisja oceniła, że skala inwestycji jest znacznie większa niż zakładano przy konstruowaniu tego systemu. Powyżej oczekiwań jest też spadek kosztów jednostkowych energetyki wiatrowej. Postęp technologiczny jest bardzo szybki i jeżeli wsparcie utrzyma się po 2020 r., to w 7-8 lat powinniśmy dojść do takiego poziomu sprawności wytwarzania, że produkcja okaże się opłacalna bez wsparcia" - podkreślił Sztuba.

Arkadiusz Sekściński z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej ocenił z kolei, że projektowana ustawa o OZE nie jest doskonała, ale mimo tego powinna wejść w życie jak najszybciej, bo organizacja np. ma sygnały od inwestorów, że chcą się wycofać z pewnych projektów. Jak mówił, PSEW ma wiele uwag do konstrukcji projektowanej ustawy, ale chciałoby, aby jak najszybciej projekt trafił do dalszych prac w Sejmie.

Gotowy projekt ustawy o OZE ministerstwo gospodarki opublikowało na początku października. Ustawa przede wszystkim reguluje kwestie wsparcia dla różnych źródeł odnawialnych energii. Projektem ma teraz zająć się rząd, MG planuje, że ustawa wejdzie w życie w 2013 r.(PAP)

wkr/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)