Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RAŚ podsumował rok współrządzenia woj. śląskim

0
Podziel się:

Powołanie Instytutu Badań Regionalnych, prace nad podręcznikiem edukacji
regionalnej, inicjatywy służące pielęgnowaniu przemysłowego dziedzictwa Śląska - to niektóre
wdrażane w regionie pomysły Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ).

Powołanie Instytutu Badań Regionalnych, prace nad podręcznikiem edukacji regionalnej, inicjatywy służące pielęgnowaniu przemysłowego dziedzictwa Śląska - to niektóre wdrażane w regionie pomysły Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ).

W czwartek szef tego stowarzyszenia Jerzy Gorzelik podsumował rok jego działalności w samorządowej koalicji z PO i PSL, rządzącej woj. śląskim.

Lider RAŚ, który jest członkiem zarządu województwa, ocenił, że warto było wejść do koalicji, a postulaty programowe Ruchu są realizowane. Przekonywał, że udział RAŚ we władzach regionu wpisuje się w jego strategiczny plan, jakim jest autonomia terytorialna Śląska w 2020 r. i taka zmiana ustroju państwa, aby Polska mogła być krajem autonomicznych regionów. Według Gorzelika, efekty udziału RAŚ w regionalnych władzach, a także podejmowane przez Ruch inicjatywy polityczne, zbliżają stowarzyszenie do tego celu.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Gorzelik wyliczał inicjatywy RAŚ, które zostały wprowadzone dzięki jego uczestnictwu w regionalnych władzach. Podkreślił, że najbardziej znana z nich - zmiana barw modernizowanego Stadionu Śląskiego z biało-czerwonych na regionalne, żółto-niebieskie - to nie jedyna inicjatywa Ruchu.

Wśród ważniejszych dokonań działacze stowarzyszenia wymieniają powołanie, w ramach Biblioteki Śląskiej, Instytutu Badań Regionalnych, który ma podejmować ważne dla historii i tożsamości regionu tematy. Jednym z jego zadań będą prace nad realizacją innego postulatu RAŚ, jakim jest stworzenie podręcznika edukacji regionalnej. Instytut faktycznie zacznie działać w przyszłym roku.

Innym zrealizowanym postulatem Ruchu, wymienionym w umowie koalicyjnej, było utrzymanie corocznej Industriady - Święta Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego. Pierwotnie ta impreza nie znalazła się w projekcie budżetu województwa, na jej przywrócenie nalegał jednak RAŚ. Ostatecznie w święcie szlaku uczestniczyło ponad 50 tys. osób, wobec 30 tys. rok wcześniej. Blisko 90 proc. uczestników oceniło ją dobrze lub bardzo dobrze.

"Industriada nie jest imprezą trafiającą w gusta garstki miłośników zabytków przemysłowych, ale elementem świadomego budowania produktu turystycznego i wizerunku regionu" - ocenił Gorzelik. Przypomniał, że z inicjatywy RAŚ sejmik województwa oraz kilka rad miejskich wystosowało także do władz apel o stworzenie dla regionu Funduszu Ochrony Zabytków Przemysłowych - na razie bez efektu. "Wierzymy, że także w tym przypadku kropla będzie drążyć skałę" - skomentował szef RAŚ.

Ruch podkreśla także to, że w Roku Powstań Śląskich udało mu się zmienić formułę powstańczych obchodów. Jak mówił Gorzelik, przestały dominować imprezy przypominające szkolne akademie, na rzecz otwartej, nastawionej na edukację dyskusji o historii, w której prezentowane są różne poglądy. Ustanowiono także Dzień Pamięci Tragedii Górnośląskiej 1945 r. Przyszły rok RAŚ chce ogłosić w regionie Rokiem Konstantego Wolnego - marszałka przedwojennego Sejmu Śląskiego. Ruch był też za nadaniem Filharmonii Śląskiej imienia zmarłego przed rokiem kompozytora, Henryka Mikołaja Góreckiego.

Gorzelik mówił również o poparciu dla kandydatów RAŚ w wyborach do Senatu (do Sejmu Ruch nie wystawił swoich kandydatów). Stowarzyszenie nie ma wprawdzie żadnego senatora, ale - jak mówił jego lider - tam, gdzie wystawiło kandydatów, zyskało od 40 do ponad 160 proc. więcej głosów niż w wyborach samorządowych. W niektórych okręgach kandydaci RAŚ zajęli drugie miejsca - za kandydatami PO, a przed PiS.

"Oczywiście, wybory do Senatu mają inną specyfikę niż samorządowe. Niemniej analiza tych wyników może prowadzić do wniosku, że w śląskiej części regionu RAŚ wyrasta na drugą siłę polityczną" - ocenił Gorzelik. W wyborach do Senatu kandydatów RAŚ poparło w sumie ponad 141 tys. osób, wobec ponad 75,8 tys. w wyborach samorządowych na tym samym terenie oraz 122 tys. w wyborach samorządowych ogółem, we wszystkich okręgach.

Przedstawiciele RAŚ - jako jedynego ugrupowania - chwalą się także stuprocentową frekwencją na posiedzeniach sejmiku. Gorzelik deklaruje, że Ruchu nie interesują polityczne przepychanki, ale realizacja programu. W głosowaniu nad budzącym kontrowersje prawne wygaszeniem mandatu radnego PiS Bogdana Święczkowskiego, radni RAŚ wstrzymali się od głosu.(PAP)

mab/ mok/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)