Operacje NATO poważnie ograniczyły możliwości wojskowe Muammara Kadafiego, a jego reżim znajduje się w coraz głębszej izolacji - oświadczył w czwartek odwiedzający Bratysławę sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Anders Fogh Rasmussen.
Zdaniem szefa NATO połączenie silnej presji militarnej i politycznej, jak i wspieranie libijskiej opozycji, w końcu doprowadzi do obalenia reżimu Kadafiego.
"Znacząco osłabiliśmy machinę wojenną Kadafiego - podkreślił Rasmussen na konferencji prasowej. - Teraz dostrzegamy rezultaty, opozycja uzyskała pole manewru".
Szef NATO spotkał się także ze słowacką premier Ivetą Radiczovą. Podczas rozmów wyraził zastrzeżenia dotyczące redukcji wydatków obronnych na Słowacji i podkreślił, że członkowie sojuszu powinni rozwijać inwestycje w obronę.
W ramach oszczędności słowacki rząd zmniejszył w tym roku budżet ministerstwa obrony o około siedem procent. Przed Rasmussenem skarżyły się na to Stany Zjednoczone, które pokrywają większość kosztów operacyjnych NATO.
"Wywołuje to obawy, gdyż w więcej niż kilku krajach zauważamy spadkowy trend w wydatkach na obronę" - powiedział sekretarz generalny sojuszu. Wyraził jednocześnie zrozumienie dla działań słowackiego rządu, gdyż - jak zauważył - budżet obronny także musi ulec zmniejszeniu, jeśli dokonuje się cięć w innych wydatkach państwa.
Premier Radiczova zapewniła jednak Rasmussena, że priorytetem Słowacji nadal pozostanie udział w misjach zagranicznych na Cyprze oraz w Afganistanie.
W ramach dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie służy około 300 słowackich żołnierzy, którzy zajmują się m.in. ochroną bazy lotniczej w Kandaharze i obsługą lotniska w Kabulu.
W misji pokojowej ONZ na Cyprze bierze udział 198 słowackich wojskowych. (PAP)
zab/ ap/