Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rasmussen za silnym zaangażowaniem NATO w Afganistanie

0
Podziel się:

Nowy sekretarz generalny NATO, Duńczyk Anders Fogh Rasmussen, na
konferencji prasowej z okazji objęcia stanowiska opowiedział się w poniedziałek za silnym
zaangażowaniem NATO w Afagnistanie, aby ten kraj "nie stał się ponownie głosicielem
międzynarodowego terroryzmu".

Nowy sekretarz generalny NATO, Duńczyk Anders Fogh Rasmussen, na konferencji prasowej z okazji objęcia stanowiska opowiedział się w poniedziałek za silnym zaangażowaniem NATO w Afagnistanie, aby ten kraj "nie stał się ponownie głosicielem międzynarodowego terroryzmu".

"Powinniśmy zapobiegać temu, by Afganistan stał się ponownie głosicielem międzynarodowego terroryzmu" - powiedział.

56-letni Rasmussen, który w kwietniu został mianowany sekretarzem generalnym NATO na 4-letnią kadencję, objął szefostwo w sojuszu w sytuacji wzrostu przemocy w Afganistanie przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi i lokalnymi, rozpisanymi na 20 sierpnia.

"Mam nadzieję, że w trakcie mojego mandatu uda nam się pomoc Afgańczykom przejąć odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo(...), ale niech będzie jasne dla talibów, że nie jest to w żadnym razie strategia wycofywania się" - zaznaczył.

"NATO nie szykuje się do odejścia. Będziemy służyć pomocą tak długo, jak długo będzie to niezbędne" - zapewnił.

W celu ustabilizowania sytuacji w Afganistanie należy podejmować "międzynarodowe, wojskowe i cywilne, wysiłki przy większych staraniach ze strony samych Afgańczyków" - dodał.

"Nie będzie to łatwe, ale można tego dokonać, i my to zrobimy" - zapewnił, nie podając terminarza wycofywania wojsk NATO z Afganistanu.

Jeśli chodzi o krótszą perspektywę, Rasmussen zwrócił uwagę, że jest istotne, by wybory 20 sierpnia były "wiarogodne", a NATO powinno wziąć na siebie "swoją część odpowiedzialności" poprzez transportowanie m.in. materiałów wyborczych i pomaganie policji oraz afgańskiemu wojsku.

Rasmussen zapowiedział, że jednym z jego priorytetów będą stosunki NATO z Rosją. Wyraził przy tym pragnienie zacieśnienia współpracy w "kwestiach obopólnego zainteresowania", takich jak walka z terroryzmem.

"Nie jestem jednak naiwnym marzycielem. Nadal będą istniały podstawowe kwestie, co do których nie będziemy się zgadzali" - przyznał.

"Rosja powinna w całości wypełniać swe zobowiązania międzynarodowe, łącznie z respektowaniem integralności terytorialnej i wolności politycznej swych sąsiadów" - powiedział.

Jak przypomniał, wojna rosyjsko-gruzińska z sierpnia 2008 r. miała "bardzo negatywny wpływ na stosunki między Rosją i NATO". "Te różnice nie powinny jednak przesłaniać faktu, że mamy wspólne interesy w sferze bezpieczeństwa" - dodał. Powtórzył też, że "NATO nie jest wrogiem Rosji". (PAP)

mw/ kar/

4514827

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)