Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ratownicy z PKW najlepsi w zawodach ratowników górniczych

0
Podziel się:

Zastęp ratowników górniczych z Południowego Koncernu Węglowego (PKW)
zwyciężył w zakończonych w piątek w Jaworznie (Śląskie) Centralnych Zawodach Drużyn Ratowniczych.
Doroczne zawody nazywane są mistrzostwami Polski ratowników górniczych.

Zastęp ratowników górniczych z Południowego Koncernu Węglowego (PKW) zwyciężył w zakończonych w piątek w Jaworznie (Śląskie) Centralnych Zawodach Drużyn Ratowniczych. Doroczne zawody nazywane są mistrzostwami Polski ratowników górniczych.

Drugie miejsce zajęli ratownicy z należącej do Kompanii Węglowej bytomskiej kopalni Bobrek-Centrum, a trzecie - zastęp ratowników z kopalni Borynia, będącej częścią zakładu Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

"Zawody ratownicze to pokaz siły, sprawności, wytrzymałości i współpracy nabytej podczas codziennych ćwiczeń. W tych zawodach ratownicy wykazali wszystkie te cechy, niezbędne w trudnej i odpowiedzialnej pracy ratowników górniczych. Dlatego w tych zawodach nie ma przegranych" - wskazał prezes Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.

W tegorocznych zawodach w Jaworznie rywalizowało dziewięć drużyn: trzy z Kompanii Węglowej, po dwie z Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego oraz po jednej z Południowego Koncernu Węglowego (z grupy energetycznej Tauron)
oraz ze Słowacji. W czwartek ratownicy zmagali się na torze przeszkód, uczestnicząc w symulowanej akcji ratowniczej. W piątek odbyły się natomiast konkursy mechaników aparatów ratowniczych oraz udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej.

Tegoroczna, nowa formuła zawodów była zbliżona do amerykańskiej, ponieważ to na niej wzorowane są Międzynarodowe Zawody Zastępów Ratowniczych, które w przyszłym roku odbędą się w Polsce. Te organizowane co dwa lata zawody wcześniej odbyły się m.in. na Ukrainie, w Chinach, USA i Australii. Mają rangę ratowniczych mistrzostw świata.

W symulowanej akcji ratowniczej ratownicy musieli pokonać system wyrobisk, zbliżony do znanego z polskich kopalń węgla kamiennego. "W tym zadaniu mieliśmy chodnik podścianowy, ścianę wydobywczą, chodnik nadścianowy i chodnik wentylacyjny. To mniej więcej typowy układ dla naszego systemu eksploatacji. Zadania wymagały nie tylko kondycji, ale też szerokiej wiedzy, znajomości przepisów i koncepcyjnego myślenia" - wskazał dyrektor stacji ratowniczej w Jaworznie Zbigniew Kubica.

Pomysłodawcy zawodów podkreślają, że w symulowanej akcji ratowniczej jej uczestnicy muszą wykazać się nie tylko sprawnością i doświadczeniem, ale też wiedzą, zdolnością planowania i przewidywania konsekwencji swoich działań.

Centralne Zawody Drużyn Ratowniczych, mające rangę mistrzostw Polski ratowników górniczych, odbywają się w różnej formule od blisko 30 lat. W tym roku ratownicy rywalizowali w Jaworznie. Zawody były też testem organizacyjnym przez przyszłorocznymi zawodami międzynarodowym.

W przyszłorocznej rywalizacji ratowników z całego świata mniej będzie symulowanych akcji, a więcej rzeczywistych. Ratownicy na przykład budować będą tamy, a nie ustawiać ich atrapy. "Pozwoli to lepiej ocenić rzeczywistą sprawność ratowniczą zastępów" - ocenił prezes Wyższego Urzędu Górniczego Piotr Litwa, który objął honorowy patronat nad zawodami.

Międzynarodowe zawody zaplanowano na wrzesień przyszłego roku w Katowicach. Weźmie w nich udział ok. 30 drużyn ratowniczych z kilkunastu krajów. (PAP)

mab/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)