Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RB ONZ potępia ataki na ambasady w Syrii

0
Podziel się:

Rada Bezpieczeństwa ONZ potępiła we wtorek ataki na ambasady
USA i Francji w Damaszku, przeprowadzone dzień wcześniej przez zwolenników syryjskiego prezydenta
Baszara el-Asada. Syryjski ambasador przy ONZ oskarżył Waszyngton i Paryż o wypaczanie faktów.

Rada Bezpieczeństwa ONZ potępiła we wtorek ataki na ambasady USA i Francji w Damaszku, przeprowadzone dzień wcześniej przez zwolenników syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada. Syryjski ambasador przy ONZ oskarżył Waszyngton i Paryż o wypaczanie faktów.

W oświadczeniu 15 krajów członkowskich, które wyczytał niemiecki ambasador przy ONZ Peter Wittig, Rada wezwała władze Syrii do ochrony ambasad i personelu dyplomatycznego, co nakazuje konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych z 1961 r.

Kilka minut później syryjski ambasador przy ONZ Baszar Dżafari oskarżył Francję i USA o to, że wypaczają fakty i przesadzają. Jego zdaniem, władze Syrii "dołożyły wszelkich starań, by zapewnić bezpieczeństwo ambasad". Dżafari dodał, że niektórzy protestujący zostali zatrzymani i zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

W poniedziałek zwolennicy syryjskiego rządu potłukli okna w ambasadzie USA, a ochrona ambasady francuskiej strzelała w powietrze, by rozproszyć napastników. Proasadowscy manifestanci zaatakowali ambasady w proteście przeciwko ubiegłotygodniowej wizycie ambasadorów tych państw w zbuntowanym mieście Hama na zachodzie kraju.

Na terenie ambasady USA napastnicy wciągnęli syryjską flagę i umieścili na murach obelżywe napisy, w których nazwali ambasadora "psem". Następnie opuścili teren placówki. Po ataku na placówki dyplomatyczne zwolennicy Asada usiłowali jeszcze wedrzeć się do rezydencji ambasadora USA, ale bezskutecznie.

Departament Stanu USA formalnie potępił Syrię za to, że ambasadzie amerykańskiej w Damaszku nie zapewniono ochrony przed atakami. Waszyngton postawił też zarzut, że do napaści zachęcała prorządowa syryjska telewizja.

Premier Francji Francois Fillon powiedział, że atakami na ambasady "Asad przekroczył wszelkie granice". Według szefa rządu, incydenty te "pokazują, że reżim wszedł na śliską drogę".

Ataki potępił także Londyn, uznając, że były one "niedopuszczalne" i dokonane "za przyzwoleniem" władz syryjskich.(PAP)

jhp/ kar/

9381674 9381815 9381862 9381943

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)