Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Reakcje mniejszości niemieckiej po pomysłach PiS odebrania przywilejów

0
Podziel się:

Mniejszość niemiecka w Polsce nie chce być elementem gry w kampanii wyborczej
PiS - oświadczył we wtorek poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.

Mniejszość niemiecka w Polsce nie chce być elementem gry w kampanii wyborczej PiS - oświadczył we wtorek poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.

Oświadczenie mniejszości niemieckiej jest odpowiedzią na pomysły odebrania jej części przywilejów, jakie pojawiły się podczas weekendowej wizyty na Opolszczyźnie polityków PiS.

Senator PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk powiedziała wtedy, że Polska powinna wycofać część przywilejów mniejszości niemieckiej. "Dopóki nie będzie symetrii, czyli tych przywilejów nie będą mieć nasi rodacy w Niemczech, to musimy wycofać część przywilejów mniejszości niemieckiej, a zaoszczędzone pieniądze przerzucić na mniejszość polską w Niemczech" - argumentowała senator.

Jeden z wojewódzkich radnych partii zakwestionował przywilej, zgodnie z którym mniejszości niemieckiej w wyborach nie obowiązuje 5-proc. próg wyborczy.

Przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce Bernard Gaida podkreślił we wtorek, że "mniejszość niemiecka nie jest w Polsce preferowaną mniejszością narodową, dysponuje takimi samymi prawami, jak każda inna mniejszość narodowa". "Prosimy nie wykorzystywać tego tematu do kampanii politycznej" - oświadczył na konferencji prasowej.

Gaida zaznaczył, że żaden z przywilejów mniejszości niemieckiej nie wynika z traktatów polsko-niemieckich. "Wszystkie wynikają z praw dotyczących mniejszości narodowych w Polsce i żaden z nich nie jest ekskluzywnie związany z mniejszością niemiecką" - podkreślił.

Jak dodał, nie posądza parlamentarzystów PiS o brak wiedzy w tej sprawie. "Należy więc założyć, że była to zła wola, a ten sposób komunikowania związane jest z sięganiem po odwieczną kartę antyniemiecką" - ocenił Gaida.

Obecny na konferencji opolski poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla zaznaczył, że przyjazd parlamentarzystów PiS na Opolszczyznę był - w jego ocenie - początkiem kampanii wyborczej przed wyborami do parlamentu.

"Nie chcemy, żeby mniejszość niemiecka była elementem gry w kampanii wyborczej PiS, nie chcemy wdawać się w dyskusję prowadzoną przez PiS, w której często odchodzi się od argumentów merytorycznych, a przechodzi do pyskówki. Nie chcielibyśmy tej retoryki, tej gry prowadzonej w ten sposób. Jeśli już, to rozmawiajmy, bo przecież jesteśmy partnerem na poziomie lokalnym i regionalnym (Mniejszość współrządzi województwem w koalicji z PO i PSL, jej przedstawiciele są też liczni w samorządach niższych szczebli)" - podsumował poseł.(PAP)

jsz/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)