Unia Europejska powitała we wtorek z zadowoleniem aresztowanie byłego przywódcy Serbów bośniackich Radovana Karadzicia.
W oświadczeniu opublikowanym przez francuską prezydencję UE podkreślono, że "wydarzenie to ilustruje zaangażowanie nowego rządu w Belgradzie na rzecz pokoju i stabilizacji w regionie Bałkanów". Oświadczenie precyzuje, że "stanowi onoo ważny etap na drodze do zbliżenia Serbii z Unią Europejską".
W podobnym duchu wypowiedział się przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.
Rzecznik NATO w Brukseli określił w poniedziałek aresztowanie Radovana Karadzicia jako "od dawna oczekiwaną dobrą wiadomość". "To jest dobra wiadomość, jakiej oczekiwaliśmy od Serbii" - dodał.
Rząd USA również wyraził zadowolenie z faktu aresztowania Karadzicia. W oświadczeniu Białego Domu podkreślono, że stanowi to "hołd pamięci ofiar" wojny w byłej Jugosławii.
Prokurator haskiego Trybunału ds. Zbrodni Wojennych w byłej Jugosławii Serge Brammertz potwierdził, że Karadzić zostanie przewieziony do Hagi. "Data transferu zostanie ustalona we właściwym czasie" - dodał. (PAP)