Przewodniczący klubu senatorów PO Marek Rocki poinformował, że senatorowie Platformy będą głosowali przeciwko wnioskowi prezydenta w sprawie zarządzenia referendum dotyczącego reformy w służbie zdrowia.
Po południu Senat zajmie się postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego dotyczącym referendum w sprawie kierunku reformy służby zdrowia. Według prezydenta, referendum powinno się odbyć 10-11 stycznia 2009 roku. We wniosku, który prezydent przesłał do Senatu, znajduje się pytanie: _ Czy wyraża Pani/Pan zgodę na komercjalizację placówek służby zdrowia, która umożliwi prywatyzację szpitali? _.
Według Rockiego, pytanie w referendum jest _ tendencyjne, sugerujące odpowiedź _.
Jak podkreślił, są w nim użyte słowa, które nie mają dobrej konotacji. Według niego, z ekspertyz m.in. socjologów wynika, że komercjalizacja większości społeczeństwu kojarzy się z czasami poprzedniego ustroju, gdy komercjalizacja sklepów mięsnych oznaczała podwyżkę cen.
ZOBACZ TAKŻE:
Rocki podkreślił także, że nie ma zgody na referendum, bo - w jego ocenie - byłoby to finansowaniem prezydenckiej kampanii wyborczej.
_ Ponieważ już były takie oświadczenia z Kancelarii Prezydenta, wiemy że debata toczy się może ukryta, może jawna kampania wyborcza Lecha Kaczyńskiego, to referendum byłoby finansowaniem kampanii wyborczej ze środków na to nieprzeznaczonych _ - podkreślił.
Przewodniczący senackiej komisji zdrowia Władysław Sidorowicz (PO) podkreślił, że pytanie, które stawia prezydent myli obywateli, _ ponieważ i komercjalizacja, i prywatyzacja się toczy. _
_ - To co próbujemy zrobić, to jest próba rzucenia koła ratunkowego tym samorządom, które mając złą sytuacje finansową, nie mogą sobie poradzić z procedurą, która jest dzisiaj trudna, bo procedura jest likwidacyjna _ - podkreślił senator mówiąc o rządowym pakiecie ustaw zdrowotnych.
W jego ocenie pytanie postawione przez prezydenta jest postawione fałszywie i dlatego większość senackiej komisji zdrowia opowiedziała się przeciw przeprowadzeniu referendum w sprawie zmiany systemu ochrony zdrowia.