Na nadwiślańskiej plaży w Płocku rozpoczął się w piątek po południu dwudniowy Reggaeland 2012, jeden z największych festiwali reggae i dancehallu w Polsce. Na czterech scenach wystąpi około 40 grup z kraju i zagranicy. Z powodu choroby zabraknie Elephant Mana.
Jak poinformował PAP Max Fuzowski, rzecznik prasowy Reggaeland 2012, organizatorzy festiwalu spodziewają, że podczas siódmej edycji imprezy, która potrwa do soboty, przy rytmach reggae bawić się tam będzie ponad 6 tys. osób.
W czasie festiwalu wystąpią m.in.: Gentleman, J Boog, Skara Mucci, Christopher Martin i Ziggi Recado, a także Saint Petersburg Ska-Jazz Review, i Kingstone Sound. Wśród polskich wykonawców zaprezentują się: Vavamuffin, Pablopavo, KaCeZet, Paprika Korps, Daab, Tabu, Bongostan, Ictus Sound, Chvaściu, Dancehall Masak-Rah, Fatty Fatty i Zebra Dub.
Fuzowski powiedział, że informacja o tym, iż z powodu choroby na festiwal nie dotrze Elephant Man, dotarła do organizatorów od menedżera muzyka z Jamajki dopiero w piątek rano. "Szykujemy zastępstwo. Myślimy o muzyku z Jamajki, który jest w Europie i mógłby przylecieć. Trwają ustalenia" - dodał.
Jak zaznaczył Fuzowski, na festiwalową publiczność czeka pole namiotowe na 3 tys. miejsc, które ze względu na dużą frekwencję, zostało w piątek powiększone.
Organizatorzy Reggaeland 2012 przygotowali specjalne udogodnienia dla rodzin z dziećmi, a także dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, w tym m.in. parking dla samochodów, specjalną powierzchnię na terenie festiwalu i duże toalety.
Ze względu na upały na głównych ulicach Płocka i na terenie festiwalu ustawiono specjalne kurtyny wodne.
Współorganizatorami festiwalu Reggaeland 2012 są Urząd Miasta Płocka oraz Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki. (PAP)
mb/ abe/
