Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rekonstrukcja rządu dopiero po Euro 2012?

0
Podziel się:

Od przyszłego tygodnia premier będzie wzywał ministrów na dywanik. Politycy PO przewidują, jaki będzie efekt.

Rekonstrukcja rządu dopiero po Euro 2012?
(Grzegorz Rogiński/KPRM)

Przegląd resortów nie doprowadzi w najbliższych dniach do dymisji w rządzie - przewidują politycy PO. Według nich, premier wyznaczy najsłabszym ministrom czas na poprawę. Dymisje mogą nastąpić w ramach szerszej rekonstrukcji rządu, np. po Euro 2012.

Premier Donald Tusk powiedział wczoraj, żeza kilka dni zacznie się spotykać z ministrami, a pierwszym jego rozmówcą będzie szef resortu finansów Jacek Rostowski. Tusk dodał, że jego spotkania z ministrami będą się odbywały każdego dnia, więc - jak zaznaczył - _ również te najbardziej oczekiwane przez media odbędą się szybko _. Szef rządu podkreślił, że o efektach swoich rozmów natychmiast poinformuje media.

Szef klubu PO Rafał Grupiński pytany czy premier zdecyduje się w najbliższym czasie na zmiany w Radzie Ministrów, odparł: _ Kwestie oceny 100 dni pracy ministrów trzeba pozostawić premierowi. Myślę, że ta ocena musi być kompleksowa i na pewno będzie ona wynikać z doświadczenia czteroletniego rządzenia pana premiera. Oczywiście jest pytanie, na ile zostaną wyciągnięte wnioski już decydujące o losach któregoś z ministrów, a na ile będą one oczekiwaniem korekty czy zachowań oraz wyznaczenia czasu, w jakim te zmiany należałoby przeprowadzić _.

Premier nierychliwy

Wiceszef klubu PO Andrzej Biernat powiedział, że nie widział rządu, w którym po trzech miesiącach wymienia się ministrów. _ - Myślę, że to się nie stanie _ - przewiduje polityk Platformy.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/53/m204085.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/premier;zapowiada;rekonstrukcje;rzadu;kiedy,223,0,1027551.html) *Atmosfera krytyczna. Rekonstrukcja rządu? * Zaskakująca wypowiedź premiera. Będą zmiany, bo ministrowie sobie nie radzą. Mucha na celowniku? Rozmówcy z otoczenia kierownictwa PO oceniają, że premier zdecyduje się dać najsłabszym ministrom czas na poprawę. _ - Przychodzili do resortów z konkretnymi zadaniami, teraz pora na pierwsze rozliczenie, a jeśli nie zrobili tego, co powinni, to można dać im jasno określony czas na korektę _ - ocenili proszący o anonimowość rozmówcy.

Również według źródeł w klubie PO, w najbliższym czasie nie dojdzie do pojedynczych dymisji, ale niewykluczona jest głębsza rekonstrukcja rządu po Euro 2012. - _ Do mistrzostw zostały dosłownie miesiące, dymisjonowanie teraz np. minister sportu byłoby bardzo ryzykowne. Ktokolwiek przyszedłby na miejsce *Joanny Muchy *musiałby się wdrażać, a na to nie mamy czasu. Możliwe natomiast, że już po Euro 2012 premier zdecyduje się na głębsze, bardziej systemowe zmiany w resortach _ - powiedzieli rozmówcy z władz klubu PO.

Waldy Dzikowski (PO) zwraca uwagę, że premier powołując członków swojego gabinetu wyznaczał im konkretne zadania i teraz będzie z nich wstępnie rozliczał, abstrahując od tego, co na temat danego ministra mówią media. _ - Były wyznaczone pewne zadania operacyjne dotyczące procesu legislacyjnego, pewnych kwestii związanych z funkcjonowaniem ministerstw, ale o nich ani pan, ani ja konkretnie nie wiemy. Myślę, że głównie za to będzie premier oceniał _ - powiedział Dzikowski.

To nie błędy, to braki

W ocenie polityka można mówić o lapsusach albo o braku wiedzy u poszczególnych ministrów, ale nie o kardynalnych błędach. Dzikowski bagatelizuje wpadki krytykowanej najmocniej w ostatnim czasie minister sportu. _ - Każdemu się coś zdarza, ale najtrudniejsze przyjdzie. Jeszcze są kwestie bezpieczeństwa na Euro 2012, to będą wyzwania, wtedy możemy ocenić jej pracę _ - stwierdził.

Tusk zapewnił wczoraj, że od momentu kiedy został premierem, każdego dnia bierze pod uwagę możliwość rekonstrukcji rządu. _ - Jeśli minister podpadnie w sposób, który uniemożliwi w pełnym zaufaniu dalszą współpracę, to wylatuje z roboty, nie dlatego, że ja mam taki plan, tylko dlatego, że taka jest potrzeba. Po tych stu dniach, kiedy wszyscy mają poczucie nie najlepszego debiutu tego rządu - a przynajmniej istotnych jego elementów - taki przegląd jest jak najbardziej zasadny. Jakie będą jego konsekwencje i efekty - zobaczymy _ - mówił premier.

Tusk przekonywał też, że dymisjonowanie ministrów nigdy nie ma na celu podniesienia ratingu rządu czy reputacji premiera. - _ Szczególnie po stu dniach rządu dymisje wystawiałyby mi nie najlepsze świadectwo _ - przyznał szef rządu. _ Więc jeśli się na to zdecyduję - teraz czy kiedykolwiek indziej - to jest to zawsze przykra konieczność, a nie marketing _ - oświadczył premier.

Czytaj więcej komentarzy na temat polityki:
[ ( http://static1.money.pl/i/h/208/t125136.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/alez;sie;wnerwil;jan;vincent;rostowski,62,0,1028414.html) Ależ się wnerwił Jan Vincent Rostowski! O przemianie flegmatycznego dżentelmena w choleryka pisze Jan Płaskoń.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/7/t203271.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/nowa;wiceminister;u;rostowskiego;kim;jest,121,0,1019001.html) Nowa wiceminister u Rostowskiego. Kim jest? Premier Tusk nominował nową wiceminister finansów. Ma się zająć wprowadzeniem euro.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/106/t124010.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/donald;tusk;spoliczkowal;nas;na;serio;czy;na;zarty,127,0,970879.html) Donald Tusk spoliczkował nas na serio, czy na żarty? Premier strzelił nam w twarz - uważa Bartosz Chochołowski.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)