Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rekonstrukcja rządu Tuska. "Miały być lokomotywy, a są drezyny"

0
Podziel się:

Tak przedstawione przez premiera Donalda Tuska zmiany w rządzie oceniają politycy Solidarnej Polski.

na zdjęciu: Patryk Jaki, rzecznik SP
na zdjęciu: Patryk Jaki, rzecznik SP (Bartosz KRUPA/East News)

Tak przedstawione przez premiera Donalda Tuska zmiany w rządzie oceniają politycy Solidarnej Polski. Według nich największym zaskoczeniem jest nominacja ekonomisty Mateusza Szczurka na nowego ministra finansów.

Oprócz Szczurka w wyniku rekonstrukcji rządu ogłoszonej dzisiaj przez premiera Elżbieta Bieńkowska została wicepremierem odpowiedzialnym za rozwój regionalny i transport, Joanna Kluzik-Rostkowska ministrem edukacji, Lena Kolarska-Bobińska ministrem nauki, Maciej Grabowski został ministrem środowiska, Rafał Trzaskowski ministrem administracji i cyfryzacji, a Andrzej Biernat ministrem sportu. Pierwsze posiedzenie nowego gabinetu odbędzie się 4 grudnia.

_ - Miała być wielka zmiana, okazało się, że mamy sytuację z deszczu pod rynnę. To są zgrane karty; miały być lokomotywy, a są drezyny _ - ocenił rzecznik SP Patryk Jaki.

Według niego jedyną zaskakującą postacią w nowym rządzie jest nowy minister finansów. _ Trzeba pana Szczurka obdarzyć kredytem zaufania, natomiast najważniejsze jest to, co pan minister zamierza zmienić w polityce resortu w stosunku do tego, co pozostawił po sobie Jacek Rostowski. Pytanie jest zasadnicze: na ile pan Szczurek będzie mógł samodzielnie kształtować polskie finanse, a na ile, będzie zmuszony iść drogą swojego poprzednika. O tym na razie nie usłyszeliśmy ani słowa _ - podkreślił Jaki.

Rzecznik SP negatywnie ocenił decyzję premiera o połączeniu ministerstwa rozwoju regionalnego z resortem transportu. _ - Trzeba to odbierać wprost. Jest to obniżenie rangi polskiej infrastruktury _ - powiedział Jaki.

Politycy Solidarnej Polski uważają, że termin ogłoszenia zmian w rządzie nie jest przypadkowy. _ - Zrobiono to po to, aby przykryć, jak mówi sama prokuratura, największą aferę korupcyjną w historii III RP. Dlatego Solidarna Polska będzie domagała się powołania komisji śledczej, bo jesteśmy przekonani, że odwołanie ministra Nowaka nie miało związku tylko i wyłącznie z nieszczęsnym zegarkiem, ale być może także z wejściem CBA do firmy CAM Media _ - powiedział Jaki.

CBA zatrzymało we wtorek 18 osób podejrzewanych o korupcję. Ma to związek z prowadzonym przez stołeczną prokuraturę apelacyjną śledztwem dot. zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA oraz KGP. Funkcjonariusze CBA przeszukali 48 różnych firm i mieszkań. Według portalu TVN24.pl wkroczyli do siedziby spółki CAM Media, która organizowała konferencje związane z polską prezydencją w Unii Europejskie.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)