Dziennikarze kandydujący w wyborach powinni wyraźnie poinformować o tym opinię publiczną - oświadczyła w środę Rada Etyki Mediów.
Rada przedstawiła swoją opinię w reakcji na napływające do niej zapytania, "czy kandydowanie dziennikarzy w wyborach samorządowych jest zgodne z kodeksem etycznym obowiązującym w tym środowisku".
"Odpowiadamy, że dziennikarze etatowi mediów, a zwłaszcza publicznych, nie powinni, we własnym interesie, prowadzić kampanii wyborczej. A jeśli kandydują - prawo tego nie zabrania - powinni byli wyraźnie poinformować o swej decyzji opinię publiczną" - głosi stanowisko REM.
Według Rady dotyczy to także sytuacji, gdy na czas kampanii zawieszają swą etatową pracę. "Mamy sygnały, że niektórzy dziennikarze z mediów publicznych startujący na radnych uzyskali zgodę swoich szefów na kandydowanie. Naszym zdaniem takie przyzwolenie, choć dopuszczalne prawnie, może być przejawem upartyjnienia mediów" - stwierdziła Rada.
Jak podawały media dziennikarze walczą o mandaty radnych w Katowicach (według "Rz" kandyduje tam komentator sportowy Andrzej Zydorowicz oraz dziennikarze Radia Katowice: Beata Tomanek i Maciej Szczawiński)
. Na śląskich listach wyborczych znaleźć można natomiast Andrzeja Misia - prezentera Radia Piekary, prowadzącego swoje audycje w śląskiej gwarze. "Gazeta Wyborcza" informowała z kolei, że do tamtejszego sejmiku kandyduje dziennikarka Radia Opole Halina Nabrdalik. (PAP)
js/ bos/