Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

REM: publikacja wywiadu z osobą, która go nie udzieliła, podważa wiarygodność mediów

0
Podziel się:

Publikacja wywiadu z osobą, która w
rzeczywistości go nie udzieliła, podważa wiarygodność nie tylko
jednej gazety, lecz wszystkich mediów - oświadczyła Rada Etyki
Mediów. To reakcja na opublikowanie przez "Dziennik" rzekomego
wywiadu z dyrektorem zarządzającym banku Rothschild Polska Jackiem
Chwedorukiem.

Publikacja wywiadu z osobą, która w rzeczywistości go nie udzieliła, podważa wiarygodność nie tylko jednej gazety, lecz wszystkich mediów - oświadczyła Rada Etyki Mediów. To reakcja na opublikowanie przez "Dziennik" rzekomego wywiadu z dyrektorem zarządzającym banku Rothschild Polska Jackiem Chwedorukiem.

Rada potępiła też brak szybkiej reakcji i wyjaśnień ze strony "Dziennika".

"Opublikowanie rzekomego telefonicznego wywiadu z osobą, która go nie udzieliła ("Dziennik", 1 czerwca br.), jest godne ubolewania. Podważa wiarygodność nie tylko jednej gazety, lecz wszystkich mediów" - oświadczyła REM w przekazanym PAP komunikacie.

"Rada Etyki Mediów uważa, iż coraz powszechniejsza praktyka pozyskiwania wywiadów i wypowiedzi także przez telefon, wynikająca z tempa pracy mediów, dziennikarzy oraz osób życia publicznego, nakłada na dziennikarzy i redakcje obowiązek najskrupulatniejszego przestrzegania zasad prawa prasowego i etyki zawodowej, by uniknąć zarówno takich przypadków jak i przeinaczania wypowiedzi w wyniku błędu lub niedostatecznej staranności" - podkreśla REM.

"Pomyłka powinna być szybko wyjaśniona, celowo popełnione fałszerstwo - natychmiast ukarane. REM uważa brak takiej reakcji ze strony +Dziennika+ za zasługujący na potępienie" - podkreśla REM.

W opublikowanym w poniedziałek przez "Dz" wywiadzie, który przypisano Chwedorukowi, mowa była o finansach posła PO Janusza Palikota. Chwedorukowi przypisano m.in. słowa, że "normalny, uczciwy człowiek nie chowa się gdzieś po wyspach, nie dostaje pieniędzy gdzieś za granicą". "Wydaje mi się, że to jest w jakiś sposób przekręt" - miał powiedzieć Chwedoruk na temat pożyczek posła.

W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Chwedoruk zaprzeczył by kiedykolwiek rozmawiał z "Dziennikiem". "Niczego takiego bym nie powiedział, to nie są moje poglądy" - powiedział "GW" Chwedoruk. Podkreślił też, że gdyby "Dz" naprawdę zapytał go o inwestycje Palikota, nie wypowiedziałby się na ten temat.

"Dz" nie wyjaśnił dotąd jak doszło do publikacji wywiadu z osobą, która go nie udzieliła.

W środę na portalu dziennik.pl, a w czwartek w papierowym "Dz" pojawiły się przeprosiny. "Przepraszam pana Jacka Chwedoruka z firmy Rothschild Polska za przypisanie mu wypowiedzi, których nie udzielił +Dziennikowi+. W wyniku mojego błędu pan Jacek Chwedoruk został podpisany pod rozmową, która została przeprowadzona z inną osobą. Jeszcze raz przepraszam pana Chwedoruka za fatalną pomyłkę, która godzi w jego dobre imię" - napisał autor rzekomego wywiadu Wojciech Cieśla. (PAP)

js/ bno/ jra/

media
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)