Młodzi lekarze szkolący się na tzw. rezydenturach będą mieć swoich reprezentantów w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Lekarzy. To grupa lekarzy, którą do tej pory pomijano przy ustalaniu podwyżek.
Jak poinformowała PAP w poniedziałek przewodnicząca związku w szpitalu nowowiejskim w Warszawie Dorota Mazurek OZZL planuje utworzenie w swoich strukturach reprezentacji lekarzy-rezydentów.
Rezydenci to grupa młodych lekarzy szkolących się w ramach tzw. etatów rezydenckich, finansowanych ze środków Ministerstwa Zdrowia. Do tej pory, przy ustalaniu podwyżek, zarówno na szczeblu centralnym, jak i we własnych szpitalach, byli pomijani. Tylko w nielicznych placówkach - jak właśnie w szpitalu przy ul. Nowowiejskiej - związkom udało się wynegocjować także dla nich wzrost wynagrodzenia. Rezydenci zarabiają najmniej z lekarzy.
Jak wyjaśniła Mazurek, OZZL chce, by w każdym szpitalu, w którym istnieje oddział związku i pracują lekarze-rezydenci, ta grupa miała swojego przedstawiciela. Spośród przedstawicieli oddziałów terenowych wybrana zostanie jedna osoba reprezentująca interesy rezydentów w regionie i jedna odpowiadająca za te sprawy w skali kraju. (PAP)
bos/ itm/ mag/