Ministerstwa sprawiedliwości oraz zdrowia uzgadniają zasady i warunki funkcjonowania zamkniętego ośrodka, do którego mieliby trafiać najgroźniejsi przestępcy po odbyciu długoletnich wyroków. Trwa spór, kto i ile ma płacić za działalność tego typu placówki.
W piątek - jak podało Radio ZET - wiceministrowie zdrowia i sprawiedliwości wizytowali Ośrodek Psychiatrii Sądowej w Gostyninie (Mazowieckie), który jest jednym z rozważanych miejsc odosobnienia dla niezresocjalizowanych zbrodniarzy.
"Zobaczyliśmy ośrodek, aby mieć wiedzę, jakie nakłady są potrzebne na techniczne zabezpieczenie oraz wyposażenie i kadrowe zorganizowanie całej placówki. Do wtorku ma powstać wstępne oszacowanie kwoty" - powiedział PAP wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.
O tym, kto będzie finansował ośrodek dyskutować ma rząd. Według Neumanna poszukiwaniem środków będzie musiał się zająć minister sprawiedliwości, bo nie przewidziano ich ani w budżecie resortu zdrowia, ani też - jak mu wiadomo - resortu sprawiedliwości. Zapewnił, że ministerstwa są bliskie porozumienia.
"Utworzenie ośrodka wiąże się z kosztami dla budżetu państwa. Jednakże wysokość przeznaczonej na to kwoty pozostaje do rozstrzygnięcia bezpośrednio przez Radę Ministrów" - potwierdza rzeczniczka resortu sprawiedliwości Patrycja Loose.
Zgodnie z przyjętymi pół roku temu przez rząd założeniami projektu, w przypadku sprawców szczególnie okrutnych zbrodni, dyrekcja więzienia będzie miała możliwość - przed upływem kary - wystąpić do sądu o wyznaczenie biegłych, którzy zbadają taką osobę. Badanie będzie miało na celu stwierdzenie, czy osoba zagraża otoczeniu. Jeżeli biegli psychiatrzy to potwierdzą, sąd opiekuńczy będzie mógł wyznaczyć środek zapobiegawczy w postaci skierowania na przymusowe leczenie psychiatryczne lub osobowościowe. Warunki izolacji i przymusowego leczenia ma regulować ustawa o ochronie zdrowia psychicznego, a nie przepisy karne. Co pół roku sąd ma kontrolować, czy nadal istnieją przesłanki do izolacji.
Jak poinformowała w piątek PAP Patrycja Loose, 11 lutego nad projektem obradował Komitet Stały Rady Ministrów, który zarekomendował resortom zdrowia i sprawiedliwości ustalenia dwustronne co do technicznych kwestii takich jak uregulowanie sposobu ochrony ośrodka terapii, do których mieliby trafiać szczególnie niebezpieczni przestępcy po odbyciu kary więzienia.
Chodzi m.in. o to, że Służba Więzienna nie mogłaby w obecnym stanie prawnym pilnować osób, które formalnie nie są już więźniami - z tego też wynika, że resort sprawiedliwości nie musiałby ponosić wydatków na funkcjonowanie ośrodka; resort zdrowia także podkreśla, że w jego budżecie nie przewidziano takiego punktu.
Rządowy komitet ponownie ma się zająć projektem 21 lutego. (PAP)
wkt/ bpi/ bno/ ura/
