W komunikacie na zakończenie szczytu Organizacji Współpracy Islamskiej (OWI), który rozpoczyna się w środę, znajdzie się apel o dialog między syryjską opozycją a tymi przedstawicielami władz Syrii, którzy nie angażowali się w represje - podał we wtorek Reuters.
"Wzywamy syryjskie władze, by wykazały się mądrością. Apelujemy o poważny dialog między syryjską koalicją opozycyjną oraz tymi przedstawicielami syryjskiego rządu, którzy dążą do politycznej transformacji i nie byli bezpośrednio zaangażowani w jakikolwiek rodzaj represji" - głosi tekst uzgodniony wstępnie we wtorek przez ministrów spraw zagranicznych państw OWI, do którego dotarła agencja.
Sygnatariusze "stanowczo potępiają rozlew krwi w Syrii i podkreślają, że odpowiedzialność za przemoc i zniszczenia własności ponosi przede wszystkim syryjski rząd". Wyrażają też "poważne zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją", która pociągnęła za sobą "śmierć tysięcy nieuzbrojonych cywilów oraz masakry przeprowadzane przez syryjskie władze w miasteczkach i wioskach".
W komunikacie znalazło się również wezwanie do opozycji syryjskiej, by przyspieszyła tworzenie nowego rządu przejściowego oraz przygotowała się na "przejęcie pełnej politycznej odpowiedzialności (za kraj) do zakończenia transformacji".
Szef opozycyjnej koalicji Moaz al-Chatib wezwał w poniedziałek prezydenta Baszara el-Asada do rozpoczęcia rozmów na temat pokojowego oddania władzy i uchronienia w ten sposób kraju od dalszego rozlewu krwi i zniszczeń. Dodał, że byłby gotów spotkać się z jednym ze współpracowników Asada, wiceprezydentem Farukiem al-Sharą.
Nie jest jasne, czy uczestniczący w kairskim szczycie Iran, który popiera Asada, zgodzi się, by dokument podsumowujący szczyt OWI był utrzymany w tak ostrym tonie. Reuters wskazuje jednak, że Chatib wysunął swą propozycję po spotkaniach z ministrami spraw zagranicznych Rosji i Iranu podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium.
Źródło w syryjskiej opozycji poinformowało, że Syryjska Koalicja Narodowa na rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych nie została zaproszona na kairski szczyt OWI i nie będzie na nim obecna, mimo że główna siedziba jej szefa, Chatiba, znajduje się właśnie w Kairze.
W trwającym od marca 2011 roku konflikcie w Syrii zginęło według ONZ ponad 60 tys. osób, 700 tys. musiało opuścić kraj a miliony nie mają dachu nad głową. (PAP)
akl/ ro/
13145659 13146561
