Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Reuters: Syria zgodzi się na przedłużenie misji Ligi Arabskiej

0
Podziel się:

Syria zgodzi się na przedłużenie misji Ligi Arabskiej, jeśli
zostanie o to poproszona, ale sprzeciwia się zwiększeniu uprawnień obserwatorów - podała we wtorek
agencja Reuters, powołując się na źródło w Lidze. Mandat misji wygasa w najbliższy czwartek.

Syria zgodzi się na przedłużenie misji Ligi Arabskiej, jeśli zostanie o to poproszona, ale sprzeciwia się zwiększeniu uprawnień obserwatorów - podała we wtorek agencja Reuters, powołując się na źródło w Lidze. Mandat misji wygasa w najbliższy czwartek.

"Syria nie sprzeciwi się przedłużeniu mandatu misji Ligi o kolejny miesiąc, jeśli arabscy ministrowie spraw zagranicznych poproszą o to na najbliższym spotkaniu" - podało źródło cytowane przez Reutera.

Na spotkaniu 22 stycznia szefowie dyplomacji państw Ligi Arabskiej (LA) zdecydują o dalszych losach misji obserwatorów, którzy przybyli do Syrii pod koniec grudnia. Ich zadaniem jest sprawdzenie, czy syryjski reżim stosuje się do porozumienia wynegocjowanego z LA i przestał stosować przemoc wobec demonstrantów. Po oficjalnym zakończeniu wizyty w Syrii obserwatorzy najprawdopodobniej ogłoszą, że władze w Damaszku w dalszym ciągu łamią zapisy tego postanowienia - zauważa agencja.

Według tego samego informatora Chiny i Rosja naciskały na syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, by zgodził się na przedłużenie misji i zapobiegł w ten sposób eskalacji konfliktu na skalę międzynarodową.

Niektóre państwa członkowskie Ligi uważają, że należy zwiększyć kompetencje obserwatorów, jeśli mają oni powstrzymać przemoc reżimu. Wcześniej Syria odrzuciła proponowane przez Katar rozmieszczenie w kraju arabskich wojsk w celu położenia kresu przemocy.

Jednak informator zaznaczył, że poszerzenie kompetencji obserwatorów spotkałoby się ze sprzeciwem Damaszku. "Syria miałaby zastrzeżenia co do przekształcenia misji z obserwacyjnej na dochodzeniową" - powiedział. Do wprowadzenia znaczących zmian - takich jak uzbrojenie obserwatorów, dochodzenia w sprawie naruszenia praw człowieka czy dostęp do tzw. stref wojskowych - konieczne byłoby wypracowanie nowego porozumienia.

ONZ ogłosiła kilka dni temu, że od chwili przybycia obserwatorów LA do Syrii zginęło w tym kraju ok. 400 osób. Jest to jednoznaczny sygnał, że władze syryjskie wzmagają przemoc wobec przeciwników - oceniła ambasador USA przy ONZ Susan Rice. (PAP)

akl/ mc/

10598350 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)