Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Reuters: UE obawia się nacjonalistów w polskim rządzie

0
Podziel się:

Unia Europejska obawia się wejścia
nacjonalistów do polskiego rządu, ale ma nadzieję, że umiarkowany
premier Kazimierz Marcinkiewicz zagwarantuje proeuropejski kurs
kraju - pisze w piątek Reuters z Brukseli, powołując się na
anonimowe wypowiedzi przedstawicieli władz unijnych.

Unia Europejska obawia się wejścia nacjonalistów do polskiego rządu, ale ma nadzieję, że umiarkowany premier Kazimierz Marcinkiewicz zagwarantuje proeuropejski kurs kraju - pisze w piątek Reuters z Brukseli, powołując się na anonimowe wypowiedzi przedstawicieli władz unijnych.

Agencja pisze, że prawica rządząca w największym z nowych krajów członkowskich UE wprowadziła do rządu ludzi, którzy gwałtownie przeciwstawiali się prounijnemu kursowi, i dzięki temu utworzyła większość, po siedmiu miesiącach rządów słabej mniejszości.

Reuter dodaje, że w rozmowach prywatnych niektórzy dyplomaci unijni i przedstawiciele Komisji Europejskiej mówili, że obawiają się, iż Polska może stać się jeszcze trudniejsza.

"Nasza nadzieja jest w premierze Marcinkiewiczu, który dał się poznać jako odpowiedzialny przywódca w czasie szczytu UE w grudniu, kiedy pomógł osiągnąć porozumienie w sprawie długoterminowego budżetu Unii" - powiedział przedstawiciel Komisji Europejskiej, cytowany przez Reutera.

"Mamy nadzieję, że nie pozwoli on Polsce odejść od kursu unijnego" - powiedział przedstawiciel KE, dodając, że niedawna rezygnacja prounijnego ministra spraw zagranicznych Stefana Mellera w proteście przeciwko koalicji, wywołała niepokój w Unii.

Dyplomata unijny powiedział, że wiele rządów i Komisja przetrawili już perspektywę, że radykalna lewicowa partia Samoobrona, kierowana przez Andrzeja Leppera, dołączy do koalicji rządzącej, zwłaszcza odkąd jego ostatnie oświadczenia brzmią coraz bardziej pragmatycznie.

Ale mianowanie ministrem Romana Giertycha, przywódcy radykalnie katolickiej Ligi Polskich Rodzin, może wywołać niechęć wśród dyplomatów UE - ocenia agencja.

Reuters zauważa, że oficjalnie Komisja przyjmuje polską koalicję z dobrą miną. "Jest to sprawa demokratycznego wyboru Polski" - powiedziała rzeczniczka Komisji Pia Ahrenkilde. "Oczywiście oczekujemy od Polski całkowitego wypełniania zobowiązań wynikających z członkostwa (w UE), a także że Polska będzie aktywnym uczestnikiem procesu integracji europejskiej" - dodała.

Dyplomaci UE powiedzieli, że proreformatorska minister finansów Zyta Gilowska jest również gwarantem proeuropejskiego kursu, gdyż oczekuje się, że będzie się opierać postulatom uwolnienia polityki fiskalnej - relacjonuje Reuters. Bruksela będzie się martwić, czy polska koalicja powstrzyma się od zapowiedzianych ograniczeń fiskalnych i czy parlament zaaprobuje złożony przez Leppera projekt w sprawie ograniczenia niezależności Narodowego Banku Polskiego.

Jeszcze przed zawarciem umowy koalicyjnej coraz bardziej nacjonalistyczna retoryka polskich konserwatystów i ponawiane ataki na autonomię banku centralnego wywoływały krytykę Brukseli w ostatnich miesiącach - pisze Reuters.

Dodaje, że Polska usiłowała, na ogół bezskutecznie, zablokować kilka rozwiązań unijnych, od reformy rynku cukru po fuzje banków, a minister obrony Radek Sikorski znalazł się pod ogniem ze strony Niemiec i Komisji za swą wypowiedź dotyczącą niemiecko-rosyjskiej umowy o rurociągu. (PAP)

kd/ mc/ 5461

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)