Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rodzina straconego w Chinach Brytyjczyka domaga się śledztwa

0
Podziel się:

Rodzina 53-letniego Brytyjczyka Akmala Shaikha, straconego we wtorek w
Urumczi w Regionie Autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) w Chinach za przemyt narkotyków, zwróciła się
do władz w Londynie o wszczęcie dochodzenia w sprawie jego śmierci - poinformowali w niedzielę
adwokaci.

Rodzina 53-letniego Brytyjczyka Akmala Shaikha, straconego we wtorek w Urumczi w Regionie Autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) w Chinach za przemyt narkotyków, zwróciła się do władz w Londynie o wszczęcie dochodzenia w sprawie jego śmierci - poinformowali w niedzielę adwokaci.

Egzekucję mającego związki z Polską Brytyjczyka, który najprawdopodobniej cierpiał na zaburzenia psychiczne, potępiła Wielka Brytania i Unia Europejska. Do ostatniej chwili brytyjskie władze bezskutecznie apelowały o jego ułaskawienie, podobnie jak wiele organizacji broniących praw człowieka.

O wszczęcie śledztwa do brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Davida Milibanda zwrócił się brat skazanego.

"Moja rodzina przeżywa smutek i niewyobrażalne cierpienie z powodu wielu pytań (...) w związku ze śmiercią Akmala" - napisał brat skazanego w liście do ministra.

"Błagaliśmy władze w Chinach, aby udzieliły nam odpowiedzi (), lecz nic nie nadeszło () Prosimy więc o zarządzenie wszczęcia śledztwa, byśmy uzyskali odpowiedź na niektóre z naszych pytań" - czytamy dalej w liście.

"Nikt nie powiadomił rodziny, w jaki sposób i gdzie (Akmal) zostanie zabity. Przy jego egzekucji nie było żadnego międzynarodowego obserwatora; nikt nie widział też jego ciała ani nie był obecny na jego pogrzebie" - napisał krewny. Na koniec dodał, że dzięki "śledztwu rodzina mogłaby lepiej zrozumieć (...) jaki był stan psychiczny" Akmala. Rodzina straconego Brytyjczyka podawała jego winę w wątpliwość, argumentując, że skazaniec cierpiał na zaburzenia psychiczne.

Akmal Shaikh został aresztowany w 2007 roku w Urumczi, a w 2008 roku skazany po półgodzinnym procesie za przemyt 4 kilogramów heroiny. Według rodziny, został zwabiony do Chin przez dwóch mężczyzn, którzy obiecali mu pomoc w zrobieniu kariery w muzyce pop.

Shaikh miał w Wielkiej Brytanii troje dzieci. Jego małżeństwo rozpadło się i w 2001 roku mężczyzna przyjechał do Polski; w związku z Polką miał jeszcze dwoje dzieci.(PAP)

cyk/ mc/

5407706, arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)