Cyklem koncertów pt. "Nasz Chopin" uczci Filharmonia Kaliska w Kaliszu 200. rocznicę urodzin Fryderyka Chopina. Kalisz był ostatnim polskim miastem, w którym młody Fryderyk spędził w 1830 r. (3 - 5 listopada) ostatnie dni przed opuszczeniem kraju na zawsze.
"Kalisz był historycznym miejscem w życiu Chopina. Tutaj spędził ostatnie chwile w kraju, tutaj nocował. Przypomnimy jego utwory skomponowane przed 1830 r." - powiedział PAP dyrektor Filharmonii Adam Klocek.
Filharmonia planuje też wielki koncert przed miejscowym Ratuszem pt. "Kapsuła Chopin". Będzie to maraton chopinowski oraz śpiewy i tańce ludowe. Całość zakończy się mazurem i wmurowaniem tablicy pamiątkowej w miejscu, w którym tańczył go sam Fryderyk.
Historycy udokumentowali sześciokrotne pobyty Chopina w Kaliszu, w latach 1826, 1829 i 1830. Do tej pory zachowały się budynki, w których przebywał - gmach poczty i kamienica w Rynku Głównym.
"Fryderyk co najmniej dwa razy spędził w Kaliszu więcej czasu, niż niezbędne dla wypoczynku podczas podróży minimum. Na pewno, wracając z wesołą kompanią z Wiednia, odwiedził wraz z kolegami doktora Adama Bogumiła Helbicha" - twierdzi badacz życia Chopina i regionalista Henryk Nowaczyk.
Wśród jego przyjaciół byli wtedy Ignacy Maciejowski i Alfons Brandt. Z lekarską rodziną tego ostatniego Helbich był bardzo blisko związany. Jak twierdzi Nowaczyk, w Kaliszu młodzieńcy znaleźli się 2 września 1829 r. i udali się prosto do domu Helbicha, by przenocować. Planowana przerwa w podróżowaniu nie trwała jednak długo, ponieważ doktor wybierał się właśnie do podkonińskiego Żychlina, na wesele Melanii Bronikowskiej. Zamiast odpoczynku, Chopin i jego kompani pojechali razem z doktorem.
Drugi epizod kaliski miał miejsce 7 listopada 1829 r., kiedy to Chopin zatrzymał się w Kaliszu w drodze powrotnej z radziwiłłowskiego Antonina. "Wracając byłem w Kaliszu na jednym wieczorze, gdzie była Pani Łączyńska i Panna Biernacka. Wyciągnęła mię do tańca, musiałem mazura tańczyć i to z ładniejszą jeszcze panną od niej, przynajmniej równie piękną (...). Byłem w Kaliszu tylko jeden dzień" - pisał Fryderyk do swojego przyjaciela Tytusa Wojciechowskiego.
Chopin zatrzymał się wtedy w kamienicy Krystyny i Leona Nieszkowskich, stojącej blisko Pocztamtu, na rogu Rynku i Warszawskiej. Równie piękną, z którą Chopin musiał mazura tańczyć, była jego rówieśniczka, Paulina Nieszkowska. Nowaczyk nie wyklucza, że w drodze do Kalisza Fryderyk zajrzał wcześniej do majątku Alojzego Prospera Biernackiego w Sulisławicach (dziś dzielnica Kalisza), skąd zabrał do Kalisza jego córkę Paulinę.
W Roku Chopinowskim kaliscy symfonicy zagrają też dwa utwory kompozytorów, które zostały skomponowane dzięki inspiracji muzyką Fryderyka. "Zagramy w sumie siedem - osiem koncertów rocznicowych" - zapowiada Klocek.(PAP)
zak/ ls/ jbr/